Marcin Polanowski z Publicznego Gimnazjum nr 1 w Żninie został laureatem Ogólnopolskiej Olimpiady Matematycznej.
<!** Image 2 align=right alt="Image 113666" sub="Na fotografii Marcin Polanowski oraz jego nauczyciel Piotr Podlewski Fot. Szymon Cieślak
">Nasz bohater wzorowo przeszedł przez wszytkie etapy olimpiady matematycznej. Egzaminy odbyły się w Warszawie.
Marcin znalazł się w grupie 128 najlepszych matematyków z całej Polski. Był jedynym przedstawicielem gminy Żnin.
Przyznaje, że był zestresowany, ale szybko pokonał nerwy. - Zadania były niestandardowe, dotyczyły, między innymi, algebry - mówi Piotr Podlewski, nauczyciel matematyki.
Marcin Polanowski jest pierwszym uczniem ze Żnina, który tak daleko zaszedł. Laureat olimpiady, oprócz lekcji wpisanych w plan zajęć, uczestniczy w kółku matematycznym, które prowadzi matematyk Karol Malinowski.
Gdyby uczęszczał do liceum, sukces na olimpiadzie zapewniłby mu indeks wielu uczelni w kraju. Wygrana w konkursie na poziomie ogólnopolskim przyniesie mu jednak inne korzyści.
<!** reklama>Marcin nie będzie musiał pisać testu wieńczącego trzyletnią naukę matematyki w gimnazjum. Bez wchodzenia do sali egzaminacyjnej dostanie maksymalną liczbę punktów. Do części humanistycznej będzie musiał się jednak przygotować.
- Naukę będę kontynuował chyba w Toruniu, w liceum akademickim. O kierunku studiów jeszcze nie myślałem – powiedział nam wczoraj Marcin Polanowski i zaznaczył, że nauczycielem raczej nie zostanie, chociaż ma zamiar kształcić się w kierunkach ścisłych.
Dyrektor placówki przyznaje, że tak zdolny uczeń, to także korzyść dla gimnazjum.
- Promuje nauczycieli i szkołę. Przez to, czego dokonał, pokazuje, że potrafimy dostrzec talent i rozwinąć go. To jest nasz sukces. Każdy taki uczeń to ogromny prestiż dla szkoły - mówi Krzysztof Kaczmarek, dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 1 w Żninie.
Pedagodzy są pod wrażeniem potencjału, jaki dostrzegli u trzecioklasisty.
- Życzę mu przede wszystkim tego, aby się dalej rozwijał i żeby dostał się do szkoły, o której marzy. - mówi nauczyciel Piotr Podlewski. Chciałbym, aby kontynuował naukę w uczelni, która pozwoli kształtować jego matematyczne pasje i żeby znalazł w przyszłości pracę, która będzie sprawiała mu przyjemność.
Marcin Polanowski lubi także sport. Szczególnie żużel. Jest kibicem „Polonii” Bydgoszcz. Jednak, jak sam mówi, matematyka jest na pierwszym miejscu.