Do wypadku doszło wczoraj po południu w podbydgoskiej Nekli. Renault clio wypadł na łuku drogi, uderzył w drzewo i dachował. Nie wiadomo dlaczego. 24-letni kierowca z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Kilka godzin później w jego odzieży policjanci znaleźli woreczek oraz inne opakowania zawierające podejrzane kryształki.
Wszystko zostało zabezpieczone do badań laboratoryjnych. Od poszkodowanego pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i środków odurzających.
Gdy policjanci pojechali do mieszkania rannego, okazało się, że przebywa tam kilku młodych mężczyzn. Na widok mundurowych jeden z nich (18-latek) odrzucił pudełko, które miał w spodniach. W pudełku znajdowało się sześć woreczków strunowych z amfetaminą oraz dwa z marihuaną. Również jego 15-letni kolega miał przy sobie działkę marihuany i foliowe zawiniątko z tą samą substancją.
Starszy z nich został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań, a młodszy został oddany pod opiekę rodziców. Pozostali wrócili do domów.
Obaj odpowiedzą za posiadanie narkotyków, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jednak z uwagi na wiek młodszego z nich, jego sprawą zajmie się Sąd Rodzinny. Ten może zastosować łagodniejsze środki wychowawcze przewidziane w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.