
Jakub Żubrowski (Korona Kielce)
Zaskoczył tak jak i cały zespół Gino Lettieriego (siódme miejsce, półfinał Pucharu Polski). Chociaż liczby tego tak nie odwzorowują, bo zapisał tylko jedną asystę, to jednak był ważnym elementem drużyny. Dobrze organizował jego grę. Udowodnił tym samym, że nigdy nie jest za późno, by zaistnieć w Ekstraklasie. W marcu skończy 26 lat, a to tak naprawdę dopiero jego druga poważna runda.

Maciej Makuszewski (Lech Poznań)
Potrafił ciągnąć poznańską lokomotywę we właściwą stronę. Liczby to potwierdzają; jako skrzydłowy strzelił pięć goli i zanotował trzy asysty. Pech chciał, że w meczu z Cracovią (19 kolejka) nieszczęśliwie ułożył nogę przy próbie opanowania piłki. Badania potwierdziły najgorszy scenariusz – zerwanie więzadeł krzyżowych i pobocznych. Już przeszedł operację, po której potrzeba przynajmniej paru miesięcy rehabilitacji. Mundial w Rosji niestety ma z głowy. Szkoda, bo akurat znalazł się w oribicie zainteresowań selekcjonera Nawałki.

Rafał Kurzawa (Górnik Zabrze)
W asystach okazał się takim kozakiem jak sezon temu Konstantin Vassiljev. Niemal co mecz potrafił dokładać kolejne do swojego dorobku. Zatrzymał się na dziesięciu i jak na taki etap sezonu jest to godne pozazdroszczenia. Bez niego nie byłoby trzeciego miejsca beniaminka oraz nieprawdopodobnej skuteczności Igora Angulo. Głuchy na te fakty nie pozostał selekcjoner Adam Nawałka, który Kurzawę zabrał na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski i pozwolił mu zadebiutować przeciwko Meksykowi. Jeżeli tylko wiosną nie uwiędnie, to będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na Mundial w Rosji.

Jakub Świerczok (Zagłębie Lubin)
Jest dobitnym przykładem, że do 1 ligi warto iść się odbudować, by potem robić duże rzeczy w Ekstraklasie. W barwach GKS-u Tychy niemal został królem strzelców zeszłego sezonu (przegrał o jednego gola). Teraz też jest drugi w klasyfikacji, a "przekleństwo" nazywa się tak samo – Igor Angulo z Górnika Zabrze. Świerczok jednak na pewno nie odpuści na wiosnę, bo ma bardzo ambitny plan – to wyjazd na mundial. Po powrocie z listopadowego zgrupowania strzelił 7 goli w 6 ligowych spotkaniach.