Transfery w PKO Ekstraklasie - stan na 11 stycznia
Jak zwykle polskie kluby drożej sprzedają niż kupują. Wciąż nie doszedł u nas do skutku transfer przychodzący na poziomie 2 mln euro. Za to wychodzące z taką kwotą uznajemy za normalność, a niekiedy nawet wręcz za promocję.
Póki co najdroższego zakupu dokonał Raków Częstochowa. Mistrz Polski poprawił swój "rekord" okienka, bo właśnie w czwartek przedstawił kolejnego piłkarza, za którego musiał przelać umówioną sumę.
Najdrożej sprzedał Widzew Łódź, ale i to się prędko zmieni. Potencjalnie Słowak zostanie zepchnięty poza podium, bo trwają negocjacje w sprawie transferów graczy Radomiaka Radom, Śląska Wrocław i przede wszystkim Legii Warszawa.
Najdroższe transfery PKO Ekstraklasy - styczeń 2024
Nie zapominajmy też o innych dokonanych transferach. Miłosz Matysik zamienił Jagiellonię Białystok na cypryjski Aris Limassol za kilkaset tys. euro. Legia Warszawa musiała natomiast wydać pieniądze na roczne wypożyczenie z opcją wykupu, bo na takich warunkach dołączył do niej Ryoya Morishita z japońskiego zespołu Nagoya Grampus.
Wkrótce za Jakuba Myszora Cracovii zapłaci Raków Częstochowa. Będzie to około 50 tys. euro - twierdzi weszlo.com. Być może dojdzie też do innych płatnych transferów - z udziałem Ariela Mosóra (Piast Gliwice), Fabiana Piaseckiego (Raków Częstochowa), Kajetana Szmyta (Warta Poznań), Aleksandra Bobka (ŁKS Łódź) albo Wahana Biczachczjana (Pogoń Szczecin), ale żaden z nich raczej nie podmieni nikogo na spodziewanym przez nas podium.
TRANSFERY w GOL24
Najdrożej sprzedani zawodnicy Legii Warszawa w historii. Na ...
