https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nadzieja pozostaje w donosach

Sławomir Bobbe
System gospodarowania odpadami, który funkcjonować ma od 1 lipca, na razie zwiastuje problemy - głównie finansowe, bo z jakiejkolwiek strony nie liczyć, prawie zawsze wychodzi, że za śmieci zapłacimy więcej.

<!** Image 1 align=left alt="Image 209015" >System gospodarowania odpadami, który funkcjonować ma od 1 lipca, na razie zwiastuje problemy - głównie finansowe, bo z jakiejkolwiek strony nie liczyć, prawie zawsze wychodzi, że za śmieci zapłacimy więcej.

System niespecjalnie przypadł też do gustu spółdzielniom mieszkaniowym. One wydały dużo chociażby na estetyczne „opakowanie” śmietników na osiedlach, a teraz zmieścić w nich będzie trzeba wszystkie pojemniki do recyklingu i zapewne jeszcze osobne dla tych, którzy segregować śmieci nie zamierzają.
<!** reklama>

Pewne jest, że ze śmieciami trzeba coś zrobić, bo rosnące hałdy odpadów na wysypiskach i w lasach same nie znikną. Tyle że pojemniki na aluminium czy szkło przy bydgoskich blokach stoją od dawna. Ile osób wrzuca do nich cokolwiek?

Po tym, co widuję w zbiorczych koszach, wnioskuję, że niewiele. Dla części ochrona środowiska nie ma znaczenia, inni może i chcieliby śmieci segregować, ale nikt nie wytłumaczył im jak to zrobić. W pojemnikach na szkło lądują więc słoiki tyle, że brudne i z metalowymi nakrętkami. Tam, gdzie powinien znajdować się plastik, trafiają stare pojemniki po olejach silnikowych.

Dla osób, które zadeklarują, że będą śmieci segregować, a tego nie zrobią, nie przewidziano sankcji. Kto zresztą miałby sprawdzać, co wyrzucamy do koszy? No chyba, że ktoś liczy na „życzliwych”. Na donosach jednak trudno oprzeć gospodarkę odpadami.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Nadzieja pozostaje w donosach
a
anna
Po pierwsze: jeszcze nie widziałam pojemnika na aluminium :) Ceny skupu metali są na tyle wysokie, że chętnych na takie odpady nie brakuje. Po drugie: od lat segreguję odpady, ale teraz, mimo deklaracji, zamierzam to brzydko mówiąc "olać". Gońcie się złodzieje i sami sobie ten syf myjcie i segregujcie. Będę płacić za to z nawiązką.
K
KOmiX
Ale w czym jest problem? Czy to jest problem wypłukać butelkę po soku czy słoik po dżemie? Wrzucasz do pojemnika na szkło ufajdane i zasyfione odpadki?
U
Upr
A może w każdej przyblokowej wiacie śmietnikowej zatrudnić dozorcę,który będzie kontrolował segregację śmieci?Ile nowych miejsc pracy powstanie?Zamiast rozdawać miejskim biurokratom bezpodstawne premie w naszym mieście to o ile zmniejszy się bezrobocie?Zastanówcie się nad takim rozwiązaniem pomysłodawcy ustawy śmietnikowej.
w
wybe
Prędzej dojdzie do naliczania opłat za śmieci według zużycia wody jak ustalono gdzieś w Polsce. Obniżka? Nigdy! Nie w PL !
z
znawca
naczelnego menela mianować z-cą prezydenta miasta
B
Bydgoszczanin
To już komedia z myciem naczyń szklanych, o ile rozumiem zdjęcie metalowych, plastykowych elementów, ale mycie???
To może w tej sytuacji lokatorzy otrzymają upusty w cenach za metr sześcienny wody??????!!!!!!!!!!!!!!
G
Grzbiet
Jakie znaczenie ma fakt konieczności segregowania śmieci, jeżeli co dziennie są rozkopywane przez "meneli". Przynajmniej dwa razy w miesiącu kompozytowe śmietniki na odpady są palone, co dziennie są przewracane. Służby zaś odpowiedzialne za nadzór nad porządkiem nie poczuwają się do właściwego działania w tej sprawie. Łatwiej jest odholować samochód z przydomowego parkingu jako długotrwale nieużywany niż założyć blokadę na wózek menela, o interwencji u administratora nieruchomości nie wspomnę. Sytuacja kiedy pracownicy Straży Gminnej zignorowali "burdel" w śmietniku i łażące po nim szczury miała miejsce w końcu grudnia 2012, całkowita indolencja, cieszyli się jak chłopcy z kolejnego samochodu na lawecie. Kolejny sposób na dokarmianie sępów :)
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski