Prezydent Konstanty Dombrowicz udekorował listami gratulacyjnymi, nagrodami finansowymi oraz książkami najlepszych kajakarzy i wioślarzy Zawiszy.
Wczoraj w ratuszu gościli zawodnicy Zawiszy - reprezentanci kraju, wraz z trenerami, kierownictwem sekcji i związku. Pomimo trudnej sytuacji w klubie przy ul. Mennicy, który funkcjonuje głównie dzięki życzliwości Agencji Mienia Wojskowego (udostępnia obiekty), wodniacy osiągają wiele sukcesów.
Obok krążków z mistrzostw Polski kajakarz Paweł Baumann zdobył dwa brązowe medale z mistrzostw Europy i świata w K-4 1000 m, a jego kolega z reprezentacji Tomasz Żądło sprawił największą niespodziankę zajmując 4. miejsce na mistrzostwach świata w K-4 500 m. Życiowy sukces odniosła polska ósemka wioślarzy na mistrzostwach świata w Japonii. Po 35 latach znów wystąpiła w finale zajmując 5. miejsce. W jej składzie płynęli Rafał Hejmej i sternik Daniel Trojanowski. Wszyscy zawodnicy są bardzo młodzi, najstarszy ma 25 lat i z nadziejami na medale na igrzyskach za 3 lata w Pekinie.
Paweł Baumann i jego trener Ryszard Kwiatkowski otrzymali od prezydenta po 1500 złotych, a pozostała czwórka po 1000 złotych.
Spotkanie było okazją do rozmowy o przyszłości sekcji. Najpilniejszym problemem jest brak bazy.
- Prowadzimy zaawansowane rozmowy z agencją na temat wymiany przystani i jej komunalizacji - mówi prezydent Konstanty Dombrowicz. - Władze klubu przygotowały już projekt modernizacji. Jest on bardzo ładny i koresponduje z otoczeniem.
Na nieswoim terenie ministerstwo sportu ani miasto nie mogą jednak inwestować.