Zakończenie kadencji Rady Powiatu zaowocowało nadaniem tytułów „Zasłużony dla Powiatu Żnińskiego”. Podziękowaniom nie było końca.
<!** Image 2 align=none alt="Image 160521" sub="Radni docenili zaangażowanie Ireny Starczewskiej na rzecz rozwoju społeczności lokalnej. Przez wiele lat była ona filarem „Fundacji Dar Serca” / Fot. Maria Warda">Kwiaty, całusy i przemówienia zdominowały ostatnie sesje. Posiedzenie Rady Powiatu zakończyło się nadaniem tytułów „Zasłużony dla Powiatu Żnińskiego”. Zaszczytne odznaczenia otrzymali: Irena Starczewska, Zdzisław Małecki i Fundacja „Dar Serca”.
<!** reklama>- Pani Irena Starczewska pracę zawodową doskonale łączy z pracą społeczną - uzasadniła wybór Komisja Oświaty, Kultury i Sportu Powiatu w Żninie, która złożyła wniosek o uhonorowanie prezes Banku Spółdzielczego „Pałuki”. - Przyczyniła się do utworzenia Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Żninie, przewodniczyła Radzie Fundacji „Dar Serca”. Wspiera finansowo przedsięwzięcia służące całej społeczności lokalnej.
O odznaczenie Fundacji „Dar Serca” wnioskowała Józefa Błajet, przewodnicząca Rady Powiatu w Żninie. Fundacja powstała z inicjatywy Haliny Malinowskiej, lekarki, która w ten sposób pragnęła uczcić pamięć syna zmarłego na białaczkę w 1987 roku. Celem organizacji jest przyznawanie stypendiów uczniom wyróżniającym się w nauce, udzielanie zapomóg rodzinom dotkniętym nagłymi przypadkami losowymi oraz pomoc w leczeniu i rehabilitacji osób chorych.
Rajcy jednogłośnie opowiedzieli się za przyjęciem uchwał nadających tytuły fundacji i Irenie Starczewskiej.
Dwoje radnych wstrzymało się od głosu podczas przyjmowania uchwały przyznającej tytuł Zdzisławowi Małeckiemu, który aktywnie działa w Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym. O uznanie zasług tego kandydata także wnioskowała Komisja Turystyki i Promocji Powiatu. Cieniem na aktywnym mieszkańcu grodu Śniadeckich kładzie się jego przeszłość. Był bowiem ostatnim sekretarzem Komitetu Miejsko-Gminnego PZPR w Żninie. Jednak także tamten czas, co podkreśliła komisja, wykorzystał na rzecz rozwoju grodu Śniadeckich. Członkowie komisji uzasadnili między innymi: - Dzięki jego operatywności nastąpił dynamiczny rozwój miasta i gminy, wybudowano oczyszczalnię ścieków, ciepłownię miejską, dworzec PKS, zakład „Spomasz” oraz halę sportową.
Zasłużeni zostali obdarowani kwiatami. Po zakończeniu sesji radni, kierownicy jednostek organizacyjnych i goście udali się na wspólny obiad, gdzie wspominali minioną kadencję.
Tymczasem w gminie Żnin samorządowcy żegnali się w sali sesyjnej. Burmistrz Leszek Jakubowski dziękował rajcom za pracę. Wszyscy, także dziennikarze, otrzymali cenne publikacje. Przy kawie i torcie wspominano nie tylko cztery pracowite lata, ale także tych, którzy odeszli na zawsze, w tym Józefa Bugno, radnego, który zmarł w tym roku.
Mniej przyjaźnie było w Łabiszynie. Rajcy z burmistrzem Jackiem Idzim Kaczmarkiem ustawili się, co prawda, do jednej fotografii, ale na ostatnie słowo włodarza gminy czekali niezadowoleni z jego rządów mieszkańcy. Franciszek Swakowski dociekał, kiedy burmistrz zajmie się drogą prowadzącą do jego zagrody, pytał kiedy otrzyma odpowiedź na listy kierowane w tej sprawie do ratusza. Mirosław Felkel także chciał wiedzieć, kiedy Jacek Idzi Kaczmarek odpowie na jego interpelacje.
Samorządowcy naszych gmin opuszczali sale obrad ze świadomością, że po wyborach nie wszystkim będzie dane powrócić w charakterze radnych.
