Nadrobią lata zaniedbań

Rowerzyści chcieliby ich więcej, ale i tak jest postęp. Sieć ścieżek rowerowych umożliwi m.in. szybkie dojechanie do centrum miasta. Jednak już na starym mieście można się zawieść.

<!** Image 3 align=none alt="Image 188209" >- Dzięki zaplanowanym inwestycjom Bydgoszcz nie znajdzie się w czołówce rowerowych miast, ale przynajmniej zlikwiduje lata zaniedbań. Ciekawi jesteśmy teraz planów rewitalizacji starego miasta, bo to tam teraz będzie największy problem - uważa Sebastian Nowak z Bydgoskiej Masy Krytycznej.

W tym roku urzędnicy - po konsultacjach z rowerzystami - zaplanowali 10 inwestycji. Najdłuższa, 9-kilometrowa trasa, połączy Fordon z Myślęcinkiem. Spory odcinek ścieżki - 1,5 km - powstanie wzdłuż ul. Wojska Polskiego. Trasa połączy się ze ścieżką, budowaną przy trasie uniwersyteckiej. Dalej zbudowany zostanie 1-kilometrowy odcinek w ciągu ul. Sułkowskiego-Ogińskiego.

Może być jeszcze więcej

Wielu rowerzystów z pewnością ucieszy wieść o powstaniu kontrapasu (w uproszczeniu ścieżka w przeciwnym kierunku do ruchu aut) na Gdańskiej, od Świętojańskiej do pl. Wolności. Wśród zaplanowanych inwestycji jest też ścieżka wzdłuż ul. Jeździeckiej. Łącznie jest to niemal 18 km nowych ścieżek rowerowych!

W rezerwie są dwie inwestycje, które powstaną - jeśli firmy zaproponują odpowiednio niski koszt ich wykonania. Będzie wówczas możliwe zrealizowanie 1,1-km ścieżki wzdłuż ul. Rejewskiego oraz 0,5 -km wokół ronda Grunwaldzkiego. Brakuje tam właśnie fragmentu w ciągu już istniejącej ścieżki ul. Focha - Stary Kanał Bydgoski.

<!** reklama>Trasy rowerowe powstaną też w ramach dwóch dużych inwestycji, realizowanych obecnie na terenie miasta, czyli budowy linii tramwajowej do dworca PKP i trasy uniwersyteckiej. Z odcinkami wzdłuż tych ulic daje to łącznie ok. 22,4 km nowych dróg rowerowych w 2012 r. Więcej ścieżek rowerowych z pewnością zachęci wiele osób do przesiadki z auta na jednoślad. Można się więc spodziewać wzrostu aktywności złodziei.

Sposoby na złodzieja

Doświadczeni miłośnicy rowerów podpowiadają, co zrobić, gdy rower zniknie. - Podzielić się z innymi ta wieścią na forum rowerowym. Wrzucić informację do Bazy Skradzionych Rowerów oraz na Facebooka. Znam taki przypadek, że skradziony rower został znaleziony po dwóch godzinach - wylicza Sebastian Nowak.

Oczywiście, należy zgłosić kradzież policji. Warto odwiedzić giełdę oraz przeczesać portal „Allegro”. Jest również stara metoda na szybkie zidentyfikowanie roweru. Warto wrzucić kartkę ze swoim nazwiskiem do rury pod siodełkiem. Nie każdy złodziej będzie sprawdzać to miejsce. - Skorzystałem również z oferty policji i oznakowałem swój rower. Jest w ich systemie - dodaje Sebastian Nowak.

Informacje, gdzie znakowane są rowery, można znaleźć na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Mundurowi odbiorą rower właścicielowi, który kupił skradziony jednoślad.

- Radzę nie kupować zbyt tanich rowerów. Mogą być kradzione. Mój znajomy dwa tygodnie temu zauważył osobę jadącą na jego rowerze. Nowy właściciel nie wiedział, że jednoślad był skradziony. Unikajmy takich sytuacji - radzi Nowak.