- Podsumowując językiem młodzieżowym pogodę poprzednich siedmiu dni, ta „dała czadu”. Na szczęście w naszym regionie nie było Armagedonu, zjawiska miały znacznie łagodniejszy przebieg niż w innych częściach kraju. Mimo wszystko nie taka pogoda nam się marzyła na przełomie lata. Zawiedzeni są przede wszystkim wypoczywający nad morzem i w górach, chociaż w tym drugim przypadku powtarzalność ulew i podtopień w letnich miesiącach jest dość duża – mówi bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
W niedzielę 28 stopni w cieniu
W kolejnych dniach ciśnienie zacznie wzrastać i stopniowo będziemy powracać do letniej pogody. Do niedzieli dominować będzie pogodna aura, a z dnia na dzień temperatura wzrośnie o 1-2 stopnie.
To też może Cię zainteresować
W niedzielę termometry mogą już pokazać 28 stopni Celsjusza, a we wtorek i w piątek nawet powyżej 30.
Gorąco będzie też w nocy. Po kilku chłodniejszych porankach, kilka następnych będzie znacznie cieplejszych, co może niekorzystnie wpływać na komfort snu.
W przyszłym tygodniu będzie grzmiało
Niestety cały następny tydzień (od niedzieli 13 sierpnia), choć gorący, ma być burzowy. Najwięcej zjawisk tym razem można spodziewać się na obszarze od Warty do Wisły.
- Aby nie być zaskoczonym gwałtowną burzą, trzeba śledzić w internecie bieżący rozwój zjawisk. Szacuje się, że lokalne sumy opadów mogą wynosić sporo, bo od 30 do 50 milimetrów - przestrzega Bogdan Bąk.
