Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druzgocący raport NIK ws. jezior w Kujawsko-Pomorskiem. Ogrodzenia przy samej wodzie i nielegalne pomosty

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Jak dobić do brzegu albo przejść wzdłuż niego? Problem dotyczy wielu jezior w Polsce - na co wskazuje raport NIK - ale także rzek
Jak dobić do brzegu albo przejść wzdłuż niego? Problem dotyczy wielu jezior w Polsce - na co wskazuje raport NIK - ale także rzek Marek Weckwerth
Właściciel nieruchomości przyległej do jeziora nie może utrudniać dostępu do linii brzegowej. A tak niestety bardzo często jest – wynika z raportu NIK.

W Polsce coraz częściej obserwuje się niepokojącą tendencję – uniemożliwianie dostępu do jezior stanowiących wody publiczne. Wielu właścicieli nieruchomości przylegających do brzegu grodzi dostęp do jeziora, niejednokrotnie obejmując nim tereny pod wodą należące do skarbu państwa, po czym buduje na nich bez zezwoleń pomosty czy prywatne przystanie.

Niszczenie flory i fauny, utrudnianie pracy służbom

W większości przypadków wiąże się to z przekształcaniem linii brzegowej oraz niszczeniem przybrzeżnej flory i fauny. Umożliwia się też służbom ratowniczym możliwość szybkiego dotarcia do osób potrzebujących pomocy na wodzie.

Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli zarzucają nadzorowi właścicielskiemu nad wodami publicznymi, czyli Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu "Wody Polskie" (PGW WP) oraz ministrowi właściwemu ds. gospodarki wodnej, że ich nadzór (w okresie kontroli od 1 stycznia 2019 r. do 30 czerwca 2022) był nieprawidłowy i nieskuteczny.

To też może Cię zainteresować

Chodzi zwłaszcza o brak pełnych informacji o liczbie jezior w Polsce oraz o pomostach na jeziorach. Władze nie zapewniły warunków dla skutecznego egzekwowania zakazu grodzenia prywatnych posesji do samej wody oraz eliminowania nielegalnego użytkowania pomostów. Brakowało też pełnej wiedzy o liczbie i wartości kwot z tytułu zawartych umów użytkowania gruntów pod jeziorami. W konsekwencji nie było możliwości ustalenia opłat za bezumowne (nielegalne) korzystanie z gruntów skarbu państwa pokrytych jeziorami. W PGW WP wydano 159 decyzji legalizujących pomosty, łącznie na prawie milion zł.

Grodzili nad jeziorami podlegającymi Włocławkowi

W naszym regionie kontrolę przeprowadziła Delegatura NIK w Bydgoszczy. Kontrolerzy przyjrzeli się nadzorowi nad jeziorami Zarządu Zlewni we Włocławku podlegającemu Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej w Warszawie. Na obszarze tym znajdują się 54 jeziora i staw, wszystkie o statusie wód płynących.

Po otrzymaniu informacji od podmiotów zewnętrznych (osoby fizyczne, gmina, związek wędkarski) o nielegalnym grodzeniu czterech nieruchomości przyległych do jezior, Zarząd Zlewni wykonał wizje lokalne. I we wszystkich przypadkach stwierdzono nieprawidłowości. Zarząd Zlewni informował o tym RZGW w Warszawie, który dalej prowadził sprawy.

Dyrektor Zarządu Zlewni nie wydał decyzji o likwidacji dwóch pomostów na Jeziorze Zdworskim wybudowanych bez pozwoleń wodnoprawnych, ale okazuje się, iż to nie nie przesądza o ich nielegalności - mogły zostać wybudowane w okresie, gdy budowa nie wymagała pozwolenia.

Jeśli pomost albo przystań zostały wybudowane nielegalnie, właściciel może wystąpić o jego legalizację. Po wydaniu pozytywnej decyzji jest on zobowiązany do uiszczenia stosownej opłaty.

W okresie poddanym kontroli do zarządów zlewni (W Polsce istnieje 50 takich jednostek) wpłynęło 15 wniosków o legalizację pomostów (o szerokości ponad 3 m lub długości całkowitej ponad 25 m) posadowionych na jeziorach, na podstawie których dyrektorzy zarządów wydali 9 decyzji, a naliczone opłaty legalizacyjne z tego tytułu wyniosły ponad 41 tys. zł.

Skuteczność karania bardzo mizerna

Nakładanie grzywien przez pracowników PGW WP zostało uregulowane w lipcu 2020 r. rozporządzeniem. Jednak prezes PGW WP dopiero 13 sierpnia 2021 r. wprowadził "Zasady postępowania dotyczącego nakładania przez pracowników PGW WP grzywien w drodze mandatu karnego" oraz wydał pierwsze upoważnienia, tj. po 378 dniach od wejścia w życie rozporządzenia. Prezes nie zapewnił też (do kontroli NIK) bloczków mandatowych.

W okresie objętym kontrolą pracownicy "Wód Polskich" nałożyli jedynie 3 grzywny, łącznie na 1000 zł, jednak żadna z nich nie dotyczyła spraw związanych z gospodarowaniem jeziorami stanowiącymi wody publiczne.

Wzdłuż brzegu można przejść

Zwykłych obywateli korzystających z brzegów i wód jezior najbardziej interesuje dostęp do linii brzegowej. Jak wynika z sygnałów kierowanych do naszej redakcji przez czytelników i z naszych obserwacji, niektórzy właściciele działek "gonią" tych, którzy płynąc łodzią czy kajakiem zatrzymali się przy "ich" brzegu czy pomoście. Często straszakiem jest tablica "Teren prywatny, wstęp wzbroniony" ustawiana przy samym brzegu lub na pomoście.

Jednak Najwyższa Izba Kontroli przypomina, iż wynikający z ustawy Prawo wodne zakaz grodzenia nieruchomości w odległości mniejszej niż 1,5 metra od linii brzegu nie oznacza, że właściciel ma się godzić na coś więcej niż tylko przejście przez jego posesję, bowiem pas gruntu nadal jest jego własnością (sic!).

Podobnie, choć NIK nie zajmuje już stanowiska w tej sprawie, rzecz się ma w przypadku dobicia łodzią do tego brzegu – Prawo wodne na to pozwala, ale już np. biwakowanie bez pozwolenia właściciela jest zabronione.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Druzgocący raport NIK ws. jezior w Kujawsko-Pomorskiem. Ogrodzenia przy samej wodzie i nielegalne pomosty - Gazeta Pomorska