Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy

Osoby, które wpłaciły pieniądze deweloperowi za mieszkania na położonym w Fordonie Osiedlu Olimpijczyków wciąż czekają, aż sąd wyznaczy termin głosowania w sprawie zgody na zatwierdzenie tzw. upadłości w układzie. Wcześniej sąd ogłosił upadłość spółki deweloperskiej. W grudniu odbyło się za to pierwsze posiedzenie powołanej przez sąd rady wierzycieli. Reprezentują interesy nabywców mieszkań i mogą, między innymi patrzeć na ręce syndykowi (zarządzającemu majątkiem upadłej spółki).
Taka procedura to jedyna droga, by inwestorzy mogli w końcu uzyskać klucze do swoich mieszkań.
To Cię może też zainteresować
Przypomnijmy, iż chodzi o inwestycję, której początki sięgają 2014 roku. Klienci, którzy wpłacili pieniądze firmie realizującej inwestycję (nie podajemy jej nazwy, bo trwa postępowanie prokuratorskie), zeznawali w charakterze świadków w prokuraturze.
- Nasze pieniądze zostały ulokowane na zamkniętym rachunku bankowym. Okazało się, że jest pusty. Zastanawiające jest, w jaki sposób doszło do wypłacenia deweloperowi pieniędzy, skoro nie dostaliśmy swoich mieszkań - mówi jedna z klientek dewelopera, który budował osiedle Bydgoskich Olimpijczyków.
Prezes wspomnianej spółki jest bohaterem dwóch śledztw. W jednej sprawie sąd przez pięć miesięcy stosował wobec niego areszt.
Śledztwa w toku
- Przedstawiono w tej sprawie zarzuty działania na szkodę spółek - mówi prok. Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Jedna z tych spółek to właśnie firma, która pobierała pieniądze od klientów chcących kupić mieszkania w budowanych nowych blokach w Fordonie.
- Są to też zarzuty oszustw, przywłaszczenia mienia. Prokurator będzie zmierzał do zakończenia tego postępowania - mówi prok. Adamska-Okońska. Akt oskarżenia ma zostać skierowany do sądu na przełomie grudnia i stycznia.
Łącznie przedstawiono prezesowi 13 zarzutów. Dotyczą one też podrabiania dokumentów.
Inne postępowanie nadzorowane przez tą samą bydgoską prokuraturę okręgową dotyczy tego samego biznesmena oraz jego wspólnika. - W ramach tego postępowania na razie są przedstawione zarzuty związane z wyłudzeniem kredytów na inwestycje - wyjaśnia prokurator. Sprawa jest w toku.