MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na Zawiszy istnieje wariant "žB"

Marek Fabiszewski
Jeśli dziś Zawisza przegra ważny mecz w Łęcznej, to może wejść w życie wariant „B”, czyli poszukiwanie nowego trenera.

Jeśli dziś Zawisza przegra ważny mecz w Łęcznej, to może wejść w życie wariant „B”, czyli poszukiwanie nowego trenera.

Właściciel drużyny Radosław Osuch oficjalnie tego nie potwierdza, ale z jego wypowiedzi wynika, że najbliższe dwa mecze (dziś w Łęcznej o 17.00 i w sobotę w Bydgoszczy z GKS Katowice o 19.00) mogą wiele zmienić w klubie.<!** reklama>

Zawisza w pięciu wiosennych meczach zdobył tylko 5 punktów, na boisku nie przypomina tego zespołu z jesieni, czy ma Pan pojęcie dlaczego? - „Express” pyta Radosława Osucha.

Widzę, że zawodnikom brakuje świeżości, ciągu na bramkę, można odnieść wrażenie, że są zajechani. Ale to wiecznie nie będzie trwać. Oby zaskoczyli jak najszybciej, czekamy na przełamanie. Liczę, że będzie to w Łęcznej, choć rywal gra wiosną nieźle (10 pkt, bramki 12:4 i jedyna porażka w ostatniej kolejce w Katowicach 0:1 - przyp. Fa).

Z tego co Pan mówi, to jednak ma Pan zastrzeżenia do trenera Janusza Kubota?

Zbudował ten zespół z marszu, jesienią zrobił świetny wynik, którego nie zakładaliśmy, cały czas liczymy się w walce o awans, dlaczego miałbym teraz siać ferment? Nowy trener niekoniecznie poprawiłby od razu jakość gry. Proszę spojrzeć na pierwszy mecz Pogoni z Tarasiewiczem, tylko 1:1 z Grudziądzem i to u siebie. Cały czas gramy pod presją. Rozmawiałem z zawodnikami przed Kolejarzem, widzę, że bardzo chcą. Na przykład Błąd (wczoraj obchodził 21 urodziny - przyp. Fa) tak bardzo chce się przełamać, że strzela praktycznie z każdej pozycji. U nas na razie bez zmian, ale nie ukrywam, że najbliższe dwa mecze są bardzo ważne.

A do siebie nie ma Pan pretensji? Wygląda na to, że zimowe zakupy jednak Panu nie udały się. Nie lepiej było zacząć wiosnę starym, zwycięskim składem?

A jaką mielibyśmy gwarancję, że wszystko będzie funkcjonować jak jesienią? Wiosna to nowy rozdział. Przecież dwóch zawodników w obronie, Hrymowicz i Jankowski, było zagrożonych za kartki, trzeba było szukać wzmocnień. Niestety, na razie, ci doświadczeni piłkarze zawodzą. W sumie kosztować mnie będą do końca sezonu ok. 800 tysięcy złotych. Za te pieniądze powinni ciagnąć grę zespołu. Na razie tego nie robią.

Zawisza do Łęcznej wyjechał wczoraj rano bez Pawła Zawistowskiego, który w spotkaniu przeciwko Kolejarzowi Stróże po zderzeniu głową z rywalem doznał wstrząśnienia mózgu, ma założone 7 szwów i jest wyłączony z treningów przez 12 dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!