Trzeci kolejny beniaminek padł ofiarą rozpędzonego Zawiszy. Na Gdańskiej pierwszy gol, potem jeszcze trzy i pierwsze zwycięstwo.
<!** Image 3 align=none alt="Image 195174" sub="Z 11 goli zdobytych dotychczas przez Zawiszę w rozgrywkach ligowych - prawie połowa (bo 5) jest udziałem Pawła Abbotta, który pod bramką rywali czuje się i zachowuje jak w lidze angielskiej..Fot.: TYMON MARKOWSKI">
To, co zaprezentował bydgoski zespół w drugiej połowie meczu z Okocimskim KS Brzesko, to było właśnie to, co lubią kibice! Dłonie same składały się do oklasków, a na trybunach stadionu Zawiszy niosło się z jednej na drugą stronę: „Jeden!-mało! Dwa!-mało! Trzy-mało! Cztery!-mało!”<!** reklama>
A zaczęło się w 38 min od filmowej (podręcznikowej?) akcji Pawła Zawistowskiego i Piotra Petasza (dośrodkowanie z lewej strony za linię obrony) oraz Pawła Abbotta (już 5 goli na koncie!), który dołożył nogę na 11 metrze. Ten ostatni zamknął też wynik, wykorzystując w 64 min rzut karny (po jego podaniu i faulu na Danielu Mące). Ten gol z „wapna” był o tyle ważny, że wcześniej dwukrotnie nie trafili z „11” Tomasz Chałas (w Nowym Sączu) i Daniel Mąka (z Tychami).
- Te pierwsze połowy u nas zawsze będą ciężkie, bo rywale spinają się na nas i dobrze bronią. Ale do czasu. Dobrze, że jeszcze przed przerwą strzeliliśmy na 1:0 - mówi P. Abbott.
Gola na 2:0 zdobył pięć minut po przerwie 20-letni stoper Bartosz Kopacz (z rzutu rożnego dośrodkowywał Paweł Zawistowski). To jego pierwszy gol dla Zawiszy i pierwszy młodzieżowca w tym sezonie.
- Pamiętaliśmy to 0:0 z Tychami, dlatego cieszą trzy punkty, a mnie gol, choć miałem też drugą szansę, chyba nawet lepszą. Zachowaliśmy czyste konto, ale błędy też były. Lepiej zaczęliśmy grać dopiero po pierwszym golu, gdy mieliśmy kilkanaście stałych fragmentów.
Na 3:0 w 57 min trafił Adrian Błąd, który zamknął z lewej strony podanie wzdłuż 11 metra Jakuba Wójcickiego. Najlepszy strzelec Zawiszy w ubiegłym sezonie (14 goli) długo musiał czekać na swojego pierwszego gola w tym sezonie. Ale zasłużył sobie na niego pracowitością na boisku.
A na koniec jeszcze ciekawostka. W „18” meczowej Zawiszy znalazł się też... Przemysław Norko, na co dzień trener bramkarzy zespołu z Gdańskiej. Do rozgrywek ligowych został zgłoszony tuż przed meczem z Okocimskim.
- Był taki mus. Wojtek (Kaczmarek - przyp. Fa) jest kontuzjowany, w tej rundzie raczej nie zagra, dlatego trener Szatałow uznał, że powinieniem być gotowy do pomocy w bramce, gdyby coś się wydarzyło. Ale nadal jestem przede wszystkim trenerem. A między słupkami ostatni raz stałem trzy lata temu w Szczecinie - wyjaśnia P. Norko.
Fakty
- Zawisza - Okocimski 4:0 (1:0)
- Bramki: 1:0 Paweł Abbott (38), 2:0 Bartosz Kopacz (50-głową), 3:0 Adrian Błąd (57), 4:0 Paweł Abbott (64-karny).
- Żółte kartki: Adrian Błąd (za zbyt bliskie ustawienie się przy rzucie wolnym, rywal trafił go piłką).
- Sędziował: Mirosław Górecki z Katowic.
- Widzów: 5000.
- Zawisza: Witan - Stefańczyk, Kopacz, Skrzyński, Petasz - Jankowski (64 Hermes) - Wójcicki (60 D. Mąka), Zawistowski, Masłowski (68 Leśniewski), Błąd - P. Abbott.
- Okocimski: Mieczkowski - Wieczorek, Jacek, Urbański, Bella - Szałęga, Jeriomenko, Wojcieszyński (66 Baliga), Darmochwał (80 Ogar), Łytwyniuk (70 Pyciak) - Zaniewski.
- W 5. kolejce Zawisza gra na wyjeździe z Arką Gdynia (sobota, 19.45, transmisja w Orange Sport). Inne pary: Sandecja - Grudziądz, Miedź - Flota, Ząbki - Cracovia, ŁKS - Warta, Tychy - Bytom, Okocimski - Nieciecza. Katowice - Stróże, Stomil - Łęczna. (Fa)
Zobacz galerię: Na Zawiszy: 1-2-3-4! Mało!