– To ważna informacja dla ponad 200 tysięcy Polaków, którzy już pobrali aplikację mObywatel i aktywnie jej używają – mówi Marek Zagórski, minister cyfryzacji. – Od września zeszłego roku aplikacja ma umocowanie prawne. Teraz chcemy, by jak najwięcej osób z niej korzystało – deklaruje minister- cytowany w komunikacie prasowym.
Jak to działa? mObywatel to aplikacja mobilna, wydana przez Ministerstwo Cyfryzacji. Natomiast mTożsamość to dostępna w niej usługa. Aplikacja korzysta z aktualnych danych tożsamości, które znajdują się w rejestrach państwowych: imion, nazwiska, daty urodzenia, numeru PESEL, zdjęcia, terminu ważności, numeru dowodu, informacji, kto wydał dokument. Dane te można w każdej chwili wyświetlić na ekranie smartfona.
Komisja wyborcza zweryfikuje mTożsamość, tak samo jak każdy inny dokument. Kierować będzie się również elementami, które potwierdzają wiarygodność wyświetlanych danych, ich bezpieczeństwo i ważność. A więc hologramem (godło Rzeczypospolitej Polskiej w lewym górnym rogu ekranu), datą ostatniej aktualizacji, znakiem wodnym (godłem Rzeczypospolitej Polskiej pod danymi osobowymi), elementem dynamicznym (flagą Rzeczypospolitej Polskiej w lewym dolnym rogu).
Obejrzyj wideo:
Ile zarabia sędzia w Polsce?
