Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na powitanie ministra „żołnierze szli podług taktu, bijąc nogami po bruku”

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Jedno z ostatnich zdjęć gen. Władysława Sikorskiego, wykonane podczas jego pobytu w Gibraltarze tuż przed tragiczną śmiercią w 1943 roku.
Jedno z ostatnich zdjęć gen. Władysława Sikorskiego, wykonane podczas jego pobytu w Gibraltarze tuż przed tragiczną śmiercią w 1943 roku. WIKIPEDIA
Znani i sławni, którzy przyjeżdżali do naszego miasta. Generał Sikorski przeszedł do historii jako jeden z najwybitniejszych Polaków XX stulecia. Do Bydgoszczy przybył jako minister w 1924 roku.

[break]
Władysław Sikorski przechodził różne koleje życia. Najpierw, w okresie walk o odrodzenie niepodległej Rzeczypospolitej, okazał się być jednym z najważniejszych wojskowych architektów państwa. Ceniony jako żołnierz, zaczął robić polityczną karierę. W 1922 roku został na krótko premierem II RP, a po upadku swojego rządu objął tekę ministra spraw wojskowych w rządzie Władysława Grabskiego.

Kwatera w „Pod Orłem”

Do Bydgoszczy generał Sikorski przybył właśnie jako minister. W maju 1924 roku wyruszył on na inspekcję okręgu korpusu „Pomorze”. Najpierw zawitał do Torunia, następnego dnia do Bydgoszczy, skąd udać się miał do Gdyni na przegląd polskiej floty. W podróży tej gen. Sikorskiemu towarzyszył m.in. pułkownik Trousseau z francuskiej misji wojskowej w Polsce.

Do naszego miasta Sikorski ze swoją świtą przyjechał w czwartek, 15 maja 1924 roku w południe i, jak zanotowały to ówczesne kroniki, „stanął kwaterą w hotelu „Pod Orłem”. Na Gdańskiej pojawiło się natychmiast mnóstwo ciekawskich cywilów, którymi zapełniły się wkrótce wszystkie ulice centrum Bydgoszczy. Zajmowano jak najlepsze miejsca obserwacyjne, by nic nie uronić z zapowiadanej wielkiej ceremonii.

Defilada przez miasto

Przegląd wojsk garnizonu przez ministra rozpoczął się o godz. 17.45 na Nowym Rynku, gdzie zebrały się wszystkie miejscowe oddziały. Były tam 61 i 62 pułki piechoty z orkiestrami, 16. Pułk Ułanów z orkiestrą oraz wykładowcy i uczniowie szkoły oficerskiej, oddział pilotów i 8. Dywizjon Samochodowy. Wszyscy ubrani byli w nowe, znacznie lżejsze mundury z drelichu, niedawno zakupione dla potrzeb wojska przez rząd z przeznaczeniem do użycia właśnie od połowy maja.

Po przeglądzie przeprowadzonym przez ministra Sikorskiego, w towarzystwie generała Władysława Junga, dowódcy 15. Dywizji Piechoty, wojsko wyruszyło na defiladę. Jej trasa wiodła Wałami Jagiellońskimi, ul. Jana Kazimierza, następnie przez Stary Rynek, Mostową i Gdańską do placu Wolności.

Przemarsz prowadził, jadąc na dzianecie z dobytą szablą, jako gospodarz, generał Jung. Za nim podążali konni policjanci, potem pułki piesze w rytm marsza wygrywanego przez orkiestry pułkowe, a na końcu jechali ułani.

Dołączyły i aeroplany

Na placu Wolności defilujący prężyli się przed stojącym na specjalnej trybunie wizytatorem. Jak napisał sprawozdawca prasowy, „po zdaniu raportu przez generała Junga przesuwały się pułki piesze ze swoimi sztandarami. Szli podług taktu orkiestry, bijąc nogami tempo po bruku, w postawie wyprężonej. Jechali dalej biali ułani (...) Po bruku przesuwały się szwadrony z szablami i furkającemi chorągiewkami na lancach. Podczas tej całej rewji w powietrzu unosiły się aeroplany, balansując nad miastem”.

Gen. Władysław Sikorski ze świtą po defiladzie udał się do kasyna wojskowego, mieszczącego się przy ul. Jagiellońskiej. Do Gdyni wyruszył następnego dnia rano.

Sikorski rok później stracił funkcję ministra. Po przewrocie majowym został przez Józefa Piłsudskiego odsunięty od wszelkich funkcji wojskowych i państwowych. Premierem i naczelnym wodzem armii został na emigracji we Francji po klęsce wrześniowej w 1939 roku. Zginął 5 lipca 1943 roku w katastrofie lotniczej nad Gibraltarem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!