Jeszcze nie wiadomo, gdzie dokładnie powstanie, ale w planach są dwie lokalizacje – obie w województwie pomorskim.
Według informacji DGP, w grę wchodzą dwie lokalizacje w: Lubiatowo-Kopalino (pow. wejherowski) i Żarnowiec (pow. pucki). Nie wiadomo, także skąd będą pochodzić fundusze na budowę elektrowni. Inwestycja ma pochłonąć ok. 16 mld zł. Minister energii Krzysztof Tchórzewski wykluczył, jednak finansowanie z budżetu państwa.
Decyzję w sprawie elektrowni jądrowej mamy poznać jeszcze w 2017 roku
Kolejnym znakiem zapytania jest technologia użyta w elektrowni atomowej.
– Technologia będzie znana po przeprowadzeniu postępowania przetargowego. Prawo atomowe dopuszcza jedynie sprawdzone i bezpieczne konstrukcje reaktorów generacji III i III+ – mówi DGP Mariusz Kozłowski z resortu energii.
Wydali miliony na elektrownię atomową. Teraz zawieszają projekt
Decyzja o budowie elektrowni atomowej w Polsce miała zapaść po 2020 r. Jednak w maju na konferencji w Warszawie minister Krzysztof Tchórzewski wyjaśnił, że szybsza decyzja wynika z oczekiwań Komisji Europejskiej w sprawie ograniczenie emisji CO2 – przepisy unijne zakładają, że trzeba będzie stopniowo wygaszać najstarsze bloki węglowe.
Zobacz też: Wicepremier: Elektrownia atomowa do 2025 roku