Autor wpisu ostrzega wszystkich przed osobami, które oferują perfumy na parkingu pod jedną z galerii, w której mieści się market - podesłał nam go jeden z naszych Czytelników.
Ofiarą miała paść kobieta... Dwóch mężczyzn zaproponowało, by kupiła od nich perfumy. Dali do powąchania próbkę, ale zamiast pięknego zapachu był chloroform.
"Kiedy powąchasz, tracisz przytomność i okradają".
Podobne ostrzeżenia krążyły już kiedyś w sieci. Postanowiliśmy sprawdzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, czy były zgłoszenia od osób, które w taki sposób miałyby zostać zaatakowane.
- Nie mieliśmy zawiadomień o tego typy przypadku - słyszymy w Zespole Prasowym KWP w Bydgoszczy.
Wygląda więc na to, że to kolejna miejska legenda... Tak, czy inaczej zalecamy ostrożność przy kupowaniu perfum na parkingach. Jeśli ktoś nachalny chce zaoferować Wam "oryginalne" perfumy w bardzo niskiej cenie, to mogą one pochodzić z kradzieży albo mogą to być podróbki. Zawsze można też zapytać, czy taka osoba wystawi nam paragon w przypadku, gdyby towar okazał się nie w pełni wartościowy...
