- Przeciętny lipiec jest najbardziej wilgotnym miesiącem na Kujawach, jednak w tym roku pierwsza dekada była bardzo sucha. Chociaż przez region przemieszczały się fronty burzowe, to nie wszędzie opady zapełniły deszczomierze. W północnej części regionu częściej padało, natomiast w centrum i na południu było wiele tak zwanych suchych burz. Przez cały czas utrzymywała się wysoka temperatura od 25 do 31 stopni Celsjusza. – wyjaśnia bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
To też może Cię zainteresować
Niedobór opadów powiększa się, co ma negatywny wpływ na wegetację roślin. Ratunkiem jest deszczowanie upraw, ale i w tym przypadku rolnicy muszą selekcjonować je pod kątem ustalenia kolejności nawadniania.
Jeśli popada, to w czasie burz
- Prognoza na kolejne 10 dni nie zapowiada dłuższych okresów z opadami. Te znów mają być głównie pochodzenia burzowego, co oznacza, że gdzieś spadnie symboliczny deszcz, a w najbliższym sąsiedztwie będzie go nawet ponad 20 milimetrów – kontynuuje Bogdan Bąk.
Nadal będzie ciepło, najczęściej 23-25 stopni, ale zapowiada się także kilka dni z temperatura przekraczającą 30 stopni. Te upały prognozowane są w najbliższy weekend i następną sobotę (22 lipca).
Ciepłe noce i poranki będą przeplatać się z chłodniejszymi i tak też – zmiennie - wyglądać będzie komfort naszego snu.
Więcej deszczu po 20 lipca
Natura ma zacząć nadrabiać deszczowe zaległości dopiero po 20 lipca, gdy zapowiada się bardziej pochmurna i wilgotna aura. Opady w regionie są szacowne na 20 - 40 mm.
