Jak przekonuje w pismach do rad osiedli wiceprezydent Bydgoszczy Anna Mackiewicz, ogrody społeczne integrują społeczność lokalną, aktywizują mieszkańców i angażują ich we wspólne działania w najbliższym otoczeniu. Zwiększają także świadomość ekologiczną, uczą szacunku do przyrody oraz dbałości o środowisko naturalne.
Ogrody społeczne to inicjatywa, która od ubiegłego roku odnosi sukcesy w wielu miejscach w Polsce. Ideę rozpropagował Green Cross Poland, który jest polskim oddziałem Międzynarodowego Zielonego Krzyża.
Gdzie mieszkańcy mogą stworzyć swoje ogrody? Mogą one powstać wyłącznie na gruntach gminnych ogólnodostępnych, np. na terenach szkół, placówek kultury, gminnych obszarach na osiedlach lub terenach wydzielonych w obrębie istniejących parków. Ogrody społeczne mają być finansowane z budżetu miasta. Gdy ta idea się rozwinie, jest szansa na pozyskanie pieniędzy z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Miasto planuje przeprowadzenie w tym roku seminariów, zachęcających do uprawiania roślin w mieście oraz pomoc przy zakładaniu ogrodów społecznych.
Kwiaty pojawiły się już w wielu miejscach w mieście. W parku im. Jana Kochanowskiego posadzono stokrotki, bratki i niezapominajki. W połowie maja rozpocznie się obsadzanie (zmiana letnia) kwietników w parku im. Kazimierza Wielkiego, na ul. Stary Port (bulwar), ul. Trybunalskiej (przy pomniku Kazimierza Wielkiego), Wełnianym Rynku (przy pomniku L. Barciszewskiego), rondzie Jagiellonów, ul. Gdańskiej (przy ławeczce M. Rejewskiego), skwerze im. Teresy Ciepły. Uzupełnione zostaną również donice z bylinami oraz kwiatami jednorocznymi, znajdujące się m.in. na Starym Mieście oraz ul. Gdańskiej.
Drzewa zostaną zasadzone na ulicy Chrobrego. To zadanie finansowane będzie z bydgoskiego budżetu obywatelskiego. Ponadto planowane są nasadzenia drzew w parku im. W. Witosa, przy ul. Zygmunta Augusta oraz Kozietulskiego.
Roczny koszt utrzymania zieleni na terenie Bydgoszczy wynosi, nie uwzględniając LPKiW w Myślęcinku, blisko sześć milionów złotych.
