W składzie podopiecznych Tomasza Herkta zabrakło Jennifer O’Neill.
- Jennifer w kontrakcie zastrzegła sobie cztery wolne dni na wyjazd do USA, miała bowiem w planach egzaminy do policji. Mieliśmy do wyboru jej absencję tydzień temu z spotkaniu z CCC Polkowice lub teraz, w meczu w Gdyni. Wybraliśmy tę drugą opcję. W czwartek w pojedynku pucharowym już zagra - wyjaśnił „Expressowi” Jarosław Kotewicz, menedżer klubu.
Do gry wróciła natomiast lekko wcześniej kontuzjowana Justyna Żurowska-Cegielska.
Po 9 minutach gry miejscowe prowadziły już 21:10. Ale bydgoszczanek to nie zdeprymował. W drugiej osłonie punktowała Dragana Stanković (11 pkt, w sumie 13 do przerwy), piłką dzieliła się Julie McBride (8 as.). Po dwóch kwartach Basket miał tylko jedno „oczko” więcej, głównie dzięki Kahleah Copper (16 pkt, wcześniej w lidze śr. 24,5 pkt).
Gdyńska Amerykanka wyróżniała się tez w II połowie (w sumie 26 pkt, ale z gry 9/21), choć kilkakrotnie zaczapowana została przez Stanković.
Gospodynie cały czas utrzymywały kilkupunktową przewagę. Aż wreszcie w 36. min obudziła się Elżbieta Międzik (2+3, wcześniej tylko 2 pkt), trafiały jej koleżanki. Na 1,21 przed końcem Artego prowadziło już 73:64. Ale to nie był koniec emocji. Dwukrotnie z dystansu celnie przymierzyła Anna Makurat, raz Copper i zrobiło się gorąco. Na szczęście po jednym wolnym wykorzystały Agnieszka Szott-Hejmej i Julie McBride i to Artego mogło się cieszyć z piątego zwycięstwa w tym sezonie.
Już w czwartek, 19.bm., w II kolejce EuroCup Artego we własnej hali zmierzy się ze szwedzkim zespołem Udominate Umea (18.00), natomiast w niedzielę, 22.bm., w 6. kolejce BLK podejmować będzie AZS Poznań (17.00).
Basket 90 Gdynia - Artego Bydgoszcz 73:75 (23:15, 21:28, 14:10, 15:22).
Artego: Stanković 19 (5 bl.), Stallworth 13, McBride 12 (1x3, 10 as.), Szott-Hejmej 11 (1), Międzik 7 (1), Poboży 6, Adamowicz 5 (1), Żurowska-Cegielska 2.
POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU