Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Wojsk Lądowych wzbogaci się o ekspozycję plenerową na Osowej Górze

Tomasz Zieliński
Rozproszone dotychczas eksponaty bydgoskiego Muzeum Wojsk Lądowych będą miały swoje stałe miejsce. Miastu przybędzie kolejna atrakcja turystyczna.

Rozproszone dotychczas eksponaty bydgoskiego Muzeum Wojsk Lądowych będą miały swoje stałe miejsce. Miastu przybędzie kolejna atrakcja turystyczna.

<!** Image 3 align=none alt="Image 222265" sub="Fot. Tymon Markowski">

Prace poszerzające teren Muzeum Wojsk Lądowych o ekspozycję ciężkiego sprzętu na Osowej Górze dobiegają końca. Decyzja czeka tylko na podpis Tomasz Siemoniaka, ministra obrony narodowej.

Pokazy będą dynamiczne

- Będziemy mieli dość terenu nie tylko dla wyeksponowania naszych zbiorów ciężkiego sprzętu, w tym czołgów, ale i zaplecze techniczne dla niezbędnych konserwacji i napraw - mówi dr Mirosław Giętkowski, dyrektor Muzeum Wojsk Lądowych.

- Teren umożliwi też dynamiczne pokazy, na których nam bardzo zależy ze względu na atrakcyjność dla odwiedzających.

Dotychczas placówka ograniczać musiała swoje zapędy w powiększaniu ekspozycji nie tylko ze względu na finanse, ale i brak odpowiedniej przestrzeni. Niedługo ta ostatnia przyczyna zniknie.
Część byłej jednostki wojskowej na Osowej Górze, przekazana muzeum, posiada zaplecze techniczne, w tym garaże oraz warsztaty.

- W garażach stacjonował będzie sprzęt, którego obawialibyśmy się wystawić na działania pogodowe, np. stare radiostacje na samochodach. To cenne eksponaty, o które należy dbać w szczególności.

Do Bydgoszczy powrócą też zbiory pojazdów, które dziś w ogromnej większości przechowywane są w jednostce w Czarnem. Wśród ponad 40 pojazdów jest, między innymi, czołg rozpoznawczy „Stuart”, sprzęt używany przez 1. Dywizję Pancerną generałą Stanisława Maczka.

Pięta achillesowa

Pracownicy muzeum starają się również o pozyskanie pieniędzy na remonty i pozyskanie nowych eksponatów. Na prace konserwatorskie czeka m.in. niszczyciel czołgów „Achilles”, również używany przez pancerniaków gen. Maczka.

- Ten pojazd stoi aktualnie w Gostyniu, w firmie, która tak pięknie wyremontowała nam stuarta
- mówi Mirosław Gajewski. - Mam nadzieje, że uda się nam pozyskać dotację na przywrócenie go do stanu świetności.

Końca dobiegają procedury ściągnięcia do kraju dwóch kolejnych armat, używanych przez polską armię przed 1939 rokiem. Tym razem swymi zasobami postanowili podzielić się z nami Finowie, którzy nabyli sprzęt zdobyty przez Niemców.

Jedna z armat przybyła do Polski wraz z „błękitną armią” gen. Hallera, druga - również konstrukcji francuskiej - najprawdopodobniej wyprodukowana została na licencji w Starachowicach.

Patrząc na perspektywy rozwojowe Muzeum Wojsk Lądowych widać szansę, że Bydgoszcz wzbogaci się o kolejną ciekawą placówkę muzealną, która będzie cieszyła się powodzeniem wśród odwiedzających, także spoza Bydgoszczy. Szkoda tylko, że zarzucono pierwotny pomysł umieszczenia tej ekspozycji w sąsiedztwie Exploseum na Kapuściskach. Obie placówki oddzielone będą od siebie o 20 km. Dla turysty - daleko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!