
Formacja 4-3-3 w meczu z Meksykiem sprawdziła się pod względem defensywnym, ale nasza gra w ofensywie pozostawiła wiele do życzenia. Z Arabią Saudyjską musimy zagrać zdecydowanie bardziej odważnie jeśli chcemy myśleć o awansie. W tym celu Czesław Michniewicz prawdopodobnie postawi na trzyosobowy blok defensywny. Formacja, którą powinniśmy zagrać w drugim meczu na mundialu w Katarze to 5-2-2-1. Oto przewidywany skład na mecz z Arabią:

Bramkarz
Wojciech Szczęsny - Jeden z najlepszych zawodników meczu z Meksykiem. Wielu kibiców obawiało się dyspozycji zawodnika Juventusu na turnieju w Katarze, ale pierwszy mecz był dla Wojtka udany. Kilka dobrych interwencji sprawiło, że Polska mogła cieszyć się z remisu. Bramkarz był bardzo aktywny w rozgrywaniu piłki przez Biało-Czerwonych. Linia podań Szczęsny-Lewandowski była trzecią najczęstszą kombinacją wśród naszych zawodników. Jego celność podań także mogła robić wrażenie - 57 procent.
Czesław Michniewicz od dawna mówił, że Szczęsny będzie jego numerem jeden. Bramkarz udowodnił, że zaufanie trenera nie było bezpodstawne.

Środkowi obrońcy
Kamil Glik - środkowy obrońca zaskoczył wszystkich i zagrał na dobrym poziomie z Meksykiem. Komfortowo czuł się w parze stoperów z Jakubem Kiwiorem. Glik w klubie gra w trzyosobowym bloku obronnym, dlatego współpraca z dwójką innych stoperów nie powinna być dla niego problemem. Zawodnik Benevento mógłby zająć pozycję na środku i zabezpieczać niebezpieczne ataki rywala.
Jakub Kiwior - zawodnik Spezii to nasz najlepszy środkowy obrońca i od niego powinno zacząć się ustalanie naszej defensywy na mecz z Arabią. W spotkaniu z Meksykiem, w kwestiach defensywnych nie mogliśmy się do niego przyczepić, ale oczekiwaliśmy trochę więcej w kontekście ofensywy. Jego wyprowadzenie piłki z linii obrony często dawało nam przewagę. Kiwior to jedyna nadzieja na to, że będziemy rozgrywać piłkę po ziemi.
Jan Bednarek - środkowemu obrońcy brakuje rytmu meczowego, ale Czesław Michniewicz nie ma prawdopodobnie lepszych alternatyw, jeśli chce grać trójką środkowych stoperów. Obecność Bednarka w pierwszym składzie będzie oznaczała, że prawy wahadłowy będzie musiał często asekurować zawodnika Aston Villi.

Wahadłowi
Nicola Zalewski - zawodnik Romy nie jest w najlepszej formie i w meczu z Meksykiem nie pokazał za dużo w ofensywie. Może jeśli zostanie przesunięty nieco niżej, będzie miał miejsce, żeby się rozpędzić i wejść w drybling. Lewe wahadło to jego nominalna pozycja we włoskim klubie.
Matty Cash - jego walory w meczu z Meksykiem były praktycznie niewidoczne. Zawodnik Aston Villi jest w stanie zagrać celną piłkę w pole karne, dlatego liczymy na to, że wystawienie go na prawym wahadle mu to umożliwi.