FLESZ: Podhale zapowiada "góralskie weto"
No i mamy trochę zimy. To na pewno radość dla młodszych dzieci. Te starsze raczej trudno oderwać od domowo-internetowej rzeczywistości, bo nawet nie za bardzo je widać na wspólnych spacerach.
Teraz zbieramy żniwo wielomiesięcznej izolacji. Pocieszający jest fakt, że coraz więcej osób przezwycięża niechęć do uprawiania sportu na świeżym powietrzu. A już coraz bardziej trendy staje się morsowanie w zimnej wodzie.
A propos zimnego powietrza, to przypomni ono sobie i nam, że wchodzimy w drugą połowę stycznia, czyli w najchłodniejszy okres zimy. Kiedyś częściej, ostatnio rzadziej, na kilka dni pojawiała się osławiona "wschodnia bestia" z siarczystym mrozem. Bywały lata, że w najzimniejsze noce temperatura spadała poniżej -25ºC.

Na razie takich mrozów w regionie nie spodziewamy się, ale lokalne spadki od -12C do -15ºC w najbliższy weekend są całkiem możliwe. W kolejne dni temperatura ponownie wzrośnie w ciągu całej doby i od połowy tygodnia czeka nas kilkudniowa odwilż. Tej zmianie pogody mogą towarzyszyć opady śniegu przechodzące w deszcz. Przez kolejne 5-6 dni będzie napływać wilgotne powietrze znad Morza Północnego. Deszcz, wiatr i dodatnia temperatura będą wyróżnikami tej aury. Dopiero pod koniec stycznia znów pojawi się zima, a z nią śnieg i mróz. Ta zmiana pogody może nastąpić bardzo szybko i sprawić wiele kłopotów na drogach.
POLECAMY
Piękne widoki z wysokich budynków w Bydgoszczy. Zobacz zdjęcia
