Jednego można być pewnym. Jeśli na terenie powiatu dzieje się coś, co ma związek z kulturą, tradycją i pielęgnowaniem zapominanych obyczajów, tam na pewno jest też Doman.
<!** Image 2 align=right alt="Image 76435" sub="Na zdjęciu członkinie „Domana” przy stoisku powiatowym podczas dożynek wojewódzkich Fot. Archiwum „Domana”
">- Widać nas nie tylko w powiecie - śmieje się Barbara Jasińska, prezesująca Towarzystwu Miłośników Kultury Ludowej „Doman”, które podsumowało drugi rok działalności. - Współuczestniczyliśmy w organizacji „Dni polskich” w Freymin-Merlebach we Francji, Iwona Pyra przygotowała wystrój stoiska na Polagrze w Poznaniu, reprezentowaliśmy województwo na „Targach zdrowej żywności” w Warszawie, zaproszono „Domana” na Jarmark Jaszczurczy w Chełmnie, obecni byliśmy na imprezach w Przysieku. W ramach projektu „Młodzi Europejczycy odkrywają Krajnę i Pałuki” gościliśmy też młodych Niemców.
Statutowym celem „Domana” jest pielęgnowanie i popularyzacja kultury ludowej, odnoszącej się zarówno do dziedzictwa materialnego wsi krajeńskiej, jak i zwyczajów, zachowań, tradycji kulinarnych. - Przypominaniu tych tradycji służą nie tylko okolicznościowe imprezy, w których uczestniczymy i organizujemy - dodaje pani prezes. - To, co wystawiamy na stoiskach podczas, na przykład, Festynu Rzemiosła w Nakle lub targów w Minikowie, ich wystrój, to rezultat naszych wcześniejszych zabiegów, podejmowanych podczas realizacji projektów „Domana”, organizowanych przez członków naszych warsztatów artystycznych.
<!** reklama>W minionym roku towarzystwo podjęło, m.in., projekty „Krajna w kolorze i sepii” oraz „Przeszłość jest to dziś, tylko cokolwiek dalej”, w ramach których dokumentowano dzieje mieszkańców krajeńskich wsi (wystawa starych zdjęć rodzinnych, pokaz mody retro). „Domanowa szkoła rękodzieła ludowego” natomiast przybliżyła najmłodszym tradycję ludowej twórczości.
- Mamy coraz więcej materiałów dokumentujących przeszłość. Zebraliśmy sporo XIX-wiecznych przepisów kulinarnych, z niektórych nawet już skorzystaliśmy. Nie wszysto nam smakowało. Okazało się bowiem, że nasi przodkowie używali bardzo dużo cukru, który był wówczas środkiem konserwującym - dodaje Barbara Jasińska.
Drugi rok działalności „Doman” zamknął II Powiatowym Konkursem Plastycznym „Inwazja Aniołów” i udziałem w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - W tym roku do starych pomysłów dodamy nowe - zapowiada pani prezes. - Nawiążemy ściślejsze kontakty z polską szkołą w Jekabpilis na Łotwie, które już mamy, dzięki pracującej tam Ewie Polkowskiej. Pewnie też znowu przylecą anioły...