Zobacz wideo: Duże zmiany w strefie płatnego parkowania w Bydgoszczy

W sierpniu 2020 roku opisywaliśmy pasje znanych bydgoszczan. Jednym z bohaterów naszego artykułu był zastępca prezydenta miasta Mirosław Kozłowicz, który jest miłośnikiem motocykli.
Motocykle pasją z dzieciństwa
Tak opowiadał wówczas o początkach swojej pasji: - Zaczęło się w szkole podstawowej. Początkowo musiałem zadowolić się motorowerem, potem przerobioną przeze mnie WSK-ą. Po maturze mogłem sobie kupić pierwszego junaka, ówczesny substytut wymarzonego Harleya-Davidsona. Wkrótce potem pojawiła się okazja zakupu silnika z wojskowego motocykla tej marki z 1942 roku. Dzięki giełdzie Moto Weteran Bazar w Łodzi skompletowałam wymarzoną „WL-kę” w wersji cywilnej.
Później posiadał również motocykl innej marki, który po jakimś czasie zamienił na turystycznego Harley’a. Mirosław Kozłowicz zajmuje się przerabianiem starych motocykli. Swoją przeróbkę Sporstera rocznik 1976 zaprezentował w 2020 roku na międzynarodowej imprezie Kustom Konwent we Wrocławiu. Sportster Mirosława Kozłowicza zajął wówczas 1. miejsce za najlepszy motocykl, otrzymał też główną nagrodę za najlepiej wymalowany motocykl.
Maoryski Harley-Davidson
Kilka dni temu wiceprezydent Bydgoszczy dopisał do swojej listy kolejny sukces. Na tegorocznej imprezie Kustomhead we Wrocławiu (wystawa zabytkowych aut amerykańskich, motocykli i rowerów custom odbyła się w dniach 18-19 lutego 2023 roku) pokazał przerobiony przez siebie motocykl Harley-Davidson FLH1200 z 1975 roku. Praca Mirosława Kozłowicza została ponownie doceniona - 1. miejsce i tytuł Best Bike.
- Gdy zostałem właścicielem tego Harley'a, to był złomek. Miałem do wyboru: przywrócić go do oryginalnej wersji albo zrobić z nim coś nowego. Zdecydowałem się na drugą opcję - mówi w rozmowie z nami Mirosław Kozłowicz.
Przeróbkę Harley'a nazwał „Taiaha". Mirosław Kozłowicz napisał w mediach społecznościowych, że nazwa ta pochodzi z broni maoryskiej, wykonywanej z twardego drewna akeake i maire. Broń przypomina włócznię, walczono nią jak kijem bojowym lub maczugą. Zadawano też ciosy kłute stroną ostrą. Odzwierciedleniem maoryskiej taiahy w motocyklu jest ręczna dźwignia zmiany biegów. Inspiracją dla takiego motywu był tatuaż maoryski, zwany również polinezyjskim. Słynie on z określonej symboliki oraz kształtów, zainspirowanych głównie przyrodą - falami oceanu czy zwierzętami. Mirosław Kozłowicz ma już w planach realizację następnego projektu. Będzie odnawiał motocykl Harley Davidson Ironhead z 1981 roku.
Harley-Davidson Mirosława Kozłowicza