To miała być jedna z największych tajemnic władcy Rosji, ale aktywiści współpracujący z Aleksiejem Nawalnym dotarli do jednego z miejsc wypoczynku rosyjskiego władcy i pokazali film „Pałac Putina”. Wielu Rosjan ze zdziwienia przecierało oczy, nie wierząc, że ich prezydent pławi się w luksusie.
Chodziło o rezydencję Władimira Putina na przylądku Idokopas nad Morzem Czarnym. Było to rok temu i już wtedy propagandowa machina Kremla wyśmiała ten film, mówiąc, że Putin nie ma żadnego pałacu ani nad Morzem Czarnym ani gdziekolwiek indziej, a cała historia jest tylko wymysłem zgorzkniałego Nawalnego.
Nawalny od roku przebywa w kolonii karnej, do której trafił wkrótce po przylocie do Rosji z Niemiec, gdzie przechodził kurację ratującą mu życie. Stwierdzono u niego zatrucie środkiem Nowiczok, którego użyli agenci Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Teraz sprawa bajecznej prezydencki Putina ma ciąg dalszy, współpracownicy Aleksieja Nawalnego udostępnili właśnie najnowsze zdjęcia z "pałacu Putina". To nie wszystko. Zapowiadają, że mają setki takich fotografii i obiecują, że wkrótce ujawnią wszystko.
