„Oko” kamer miejskiego monitoringu pozwoliło na szybkie zatrzymanie sprawcy. 20-latek myśląc, że uniknie odpowiedzialności za swoje postępowanie nie przypuszczał, że jest cały czas obserwowany.
Przed 03:00 operator monitoringu zauważył przy zbiegu ulic Dworcowej i Gdańskiej grupę młodych osób, którzy wyszli z dyskoteki znajdującej się na rogu ulicy. Między dwoma osobami doszło do sprzeczki. <!** reklama>
Jeden z tych mężczyzn uderzony przez drugiego znalazł się na ziemi. Monitorujący będąc już w kontakcie z dyżurnym bydgoskiej policji, przekazał znajdującym się w pobliżu patrolom informacje o zdarzeniu i rysopisie sprawcy.
Napastnik oddalił się w kierunku Parku Kazimierza Wielkiego. Operator monitoringu dysponując kilkoma kamerami w tym rejonie starał się podążać za nim. „Namierzył” go przy ulicy Jagiellońskiej. Dzięki przekazywanej na bieżąco informacji mężczyzna trafił prosto w ręce policjantów z bydgoskiej „drogówki”.
Pokrzywdzonemu nic się nie stało, został przebadany i zwolniony do domu. Obaj uczestnicy zdarzenia byli pijani. Zatrzymany 20-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zakłócenia porządku publicznego pod wpływem alkoholu.