https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Monitoring i położenie w centrum Bydgoszczy mają wpłynąć na dobre funkcjonowanie wind na rondzie Jagiellonów

Jarosław Więcławski
Awaryjność wind to jeden z tematów, który budził najwięcej emocji w trakcie trwania konsultacji społecznych dotyczących ronda Jagiellonów.
Awaryjność wind to jeden z tematów, który budził najwięcej emocji w trakcie trwania konsultacji społecznych dotyczących ronda Jagiellonów. Dariusz Bloch
Podczas konsultacji społecznych dotyczących dostosowania ronda Jagiellonów w Bydgoszczy do potrzeb osób z niepełnosprawnościami dużo emocji budziła kwestia awarii wind. Jak twierdzą drogowcy, w mieście rzadko do nich dochodzi, choć zdarzają się dewastacje. Monitoring terenu i położenie w centrum ma ten problem wykluczyć.

Wyniki konsultacji społecznych ogłoszono na początku listopada. Oprócz ośmiu wind (po jednej w każdej ćwiartce, aby móc wydostać się nimi w każdym kierunku oraz po jednej na każdym z przystanków tramwajowych) przy rondzie Jagiellonów pojawią się dwa łagodne zjazdy na dwóch przeciwległych ćwiartkach skrzyżowania:

  • północo-wschodniej (przy Banku Pocztowym),
  • północno-zachodniej (budynki pocztowe).

Rozwiązanie, które w konsultacjach proponowali społecznicy m.in. ze stowarzyszenia Bydgoszcz G10, ma poprawić komfort poruszania się i być alternatywą dla wind w sytuacjach kryzysowych. Dodatkowo w raporcie z konsultacji w punkcie o obawach mieszkańców dotyczących awaryjności zastosowanych wind zadeklarowano, że w rejonie przystanków tramwajowych wprowadzone zostaną awaryjne przejścia dla pieszych przez torowisko.

– Nie zakładamy takich scenariuszy, że windy są nieczynne, bo nie zdążył przyjechać na czas serwis, czy nie zostały wykonane przeglądy techniczne tych wind. Dziś technologia wykonywania tego typu urządzeń jest na takim poziomie, że awaryjność jest znikoma – mówił w kwietniu, gdy startowały konsultacje społeczne Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy.

Wówczas zadeklarował, że kwestia poziomu awaryjności wind na terenie miasta zostanie zweryfikowana oraz zebrane zostaną informacje na ten temat z innych miast. Gdy jesienią dopytywaliśmy o tę kwestie drogowców, przekazano, że w ramach prac nad raportem z konsultacji, trwają jeszcze analizy dotyczące wind. W komunikacie opublikowanym w listopadzie nie wspomniano o wynikach prowadzonych badań, więc dopytaliśmy o temat drogowców.

Obecnie na terenie miasta jest 7 wind w utrzymaniu Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej: Bydgoszcz Błonie – 3, Bydgoszcz Leśna – 2 i Zygmunta Augusta – 2. Koszty są różne. Wynikają z ich eksploatacji, konserwacji, ale też niestety z dewastacji urządzeń. Roczny koszt konserwacji i badań dla każdej windy to ponad 4000 zł – odpowiada „Expressowi Bydgoskiemu” Tomasz Okoński, rzecznik prasowy ZDMiKP.

Ten może jednak wzrosnąć, gdy dojdzie do dewastacji – w tym wypadku może to być od 500 do 2000 zł. Warto zauważyć, że takie sytuacje odróżniane są od awarii. Z punktu widzenia pasażerów komunikacji miejskiej nie ma jednak większego znaczenia powód. Jako przykład w dyskusji podawano Zygmunta Augusta oraz dworzec Bydgoszcz Wschód, gdzie problem niedziałających wind się często powtarza.

Awarii jest niewiele – średnio 2 w skali całego roku. Gorzej niestety, gdy dochodzi do dewastacji: uszkodzenie przycisków, drzwi itd. Zakładamy, że na rondzie Jagiellonów częstych dewastacji nie będzie, gdyż teren będzie monitorowany i jest to jednak centrum miasta – stwierdza rzecznik drogowców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Peter
Przepraszam ale ten sam Kozłowicz wyjaśniał, że jednym z argumentów na przejście zamiast kładki na Wyżynach jest awa[wulgaryzm]ność wind. W którym momencie Kozłowicz kłamał? (pytanie retoryczne zawsze kłamie)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski