Monety wróciły do swojego właściciela

W ręce policji trafiło dwóch młodych mężczyzn, którzy chcieli okraść kolekcjonera monet z Torunia. Jednego podejrzanego zatrzymał właściciel zbioru, drugi sam poczekał na funkcjonariuszy.

Trudno powiedzieć, czy dwaj mężczyźni w wieku 21 i 24 lata upatrzyli sobie dom przy ulicy Suwalskiej w Toruniu, czy też trafili tam przypadkiem.

<!** reklama>Wiadomo natomiast, że w poniedziałek po południu drzwi do niego były otwarte, dlatego złodzieje nie musieli się bardzo natrudzić, żeby dostać się do środka. Z tym że do pokoju na parterze wszedł tylko jeden z nich. Z segmentu zabrał leżące tam cztery monety, pochodzące z kolekcjonerskiej edycji. Były to dwie 10-złotówki i dwie 2-złotówki. Ich wartość właściciel wycenił na 300 złotych. Złodziejowi nie udało się uciec z łupem.

- Mieszkańca Torunia, który znajdował się na piętrze domu, zaniepokoiło charakterystyczne skrzypienie podłogi na parterze. Wiedział, że tam nikogo nie powinno być - mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa toruńskiej policji. - 26-latek zbiegł na dół i zatrzymał złodzieja.

W tym czasie jego wspólnik stał na czatach przy bramce posesji na zewnątrz budynku. Kiedy zobaczył, że jego kolega został zatrzymany, nie uciekł, tylko sam wszedł do środka i grzecznie czekał, aż po obu przyjadą funkcjonariusze policji.