Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mniej kasy z podatków w Bydgoszczy i nie tylko. Ma być nowa tarcza - tym razem dla samorządów

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Na razie nie ma co liczyć na przebudowę ul. Kamiennej i Nakielskiej
Na razie nie ma co liczyć na przebudowę ul. Kamiennej i Nakielskiej Arkadiusz Wojtasiewicz
Związek Miast Polskich zebrał dane ze 138 polskich miast. Średnia spadku podatku PIT w porównaniu z kwietniem 2019 roku to 40 procent. Tylko od stycznia br. Bydgoszcz ma mniej o 29 milionów. - Skali kryzysu ekonomicznego wywołanego pandemią nikt nie jest w stanie oszacować - uważa skarbnik Bydgoszczy. - Na pewno będziemy mieli trudności.

- Problemy samorządu w 2020 roku rozpoczęły się od rządowych zmian w podatku PIT i finansowaniu oświaty -uznaje Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy. - Z tego powodu Bydgoszcz musiała dostosować poziom inwestycji i wydatków do zmniejszenia rocznie zasobu środków o 100 mln zł. Przykładowo w marcu dochody z PIT były mniejsze od ubiegłorocznych o 17 procent, co w skali planu na poziomie 529 mln zł pokazuje skalę konsekwencji. To już na początku roku zmieniło warunki gry w samorządach na zdecydowanie niekorzystne. To spowodowało, że samorządy na spotkanie pandemii wyszły już mocno osłabione.

Poczucie bezpieczeństwa to jedna z naszych podstawowych potrzeb. Jednocześnie  to aspekt niezmiernie ważny dla osób rozpoczynających poszukiwania nowego mieszkania. Która dzielnica zdobyła tytuł najbardziej bezpiecznej, a jakiej okolicy lepiej unikać po zapadnięciu zmroku? Z myślą o osobach planujących zakup domu bądź mieszkania serwis Otodom.pl przygotował zestawienie najbezpieczniejszych dzielnic w Bydgoszczy. Zobacz, gdzie zdaniem bydgoszczan jest najbezpieczniej.

Które dzielnice Bydgoszczy są - zdaniem mieszkańców - najbez...

Mniej na podatkach

Jak informuje miasto, kwiecień przyniósł ogromne ubytki we wpływach miast w podatkach PIT i CIT. Związek Miast Polskich zebrał dane ze 138 miast, spadki PIT sięgają 40 procent. Nie inaczej jest w Bydgoszczy. Bydgoszcz w 2020 roku odnotowuje bardzo istotne ograniczenie dochodów z tytułu udziałów w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) oraz podatku dochodowym od osób prawnych (CIT).

W marcu spadek wyniósł 3,2 mln zł, czyli z kwoty 25,5 mln zł do 21,3 mln zł.

Sytuacja uległa pogorszeniu w kwietniu br. gdy ubytek dochodów tylko z tego tytułu wyniósł 22,2 mln zł tj. o 41 procent w stosunku do kwietnia 2019 roku. - Sytuacja jest konsekwencją zmian wprowadzonych w ubiegłym roku w ustawie o PIT oraz początkowych efektów zmian wywołanych przez pandemię COVID-19. - uważa bydgoski ratusz. - Miasto szacowało, że ubytek PIT w wyniku tych ustaw w 2020r. wyniesie ok. 70 mln zł. Dane pokazują, że ubytki dochodów mogą ulec znacznemu pogłębieniu – również w wyniku epidemii.

Dochody Miasta z tytułu podatku CIT w marcu i kwietniu br. również uległy zmniejszeniu. W kwietniu br. nastąpił spadek dochodów z CIT o 3,9 mln tj. aż o 61 procent. W marcu również zanotowaliśmy spadek – o 20 procent. Podobnie jak w innych miastach Unii Metropolii Polskich - brak dochodów spowodował konieczność ograniczenia wydatków już w budżecie na 2020r.

Interpelacja posła

- Mamy już pismo konwentu burmistrzów i wójtów województwa, z którego ewidentnie wynika, że samorządy mają za mało rządowych, czyli w praktyce - wszystkich podatników - pieniędzy - mówi Jan Szopiński, bydgoski poseł Lewicy. - W tej chwili jest już gotowa moja interpelacja, żeby rząd wsparł samorządy. Oczywiście nie robi się to jakąś dotacją... Potrzebne są zmiany w prawie, czyli, krótko mówiąc, ustawa. Dodam tyle, że w trakcie przygotowań jest tarcza antykryzysowa przeznaczona właśnie dla samorządów.

Znowu się zadłużać?

- Problem, z którym będą musiały spotkać się samorządy to problem płynności bieżącej czyli czy wystarczy pieniędzy na utrzymanie kosztów działania miasta już dziś i czy wystarczy na spłatę kredytów dziś i w latach następnych - uznaje skarbnik Bydgoszczy. - Biorąc pod uwagę, że wskaźnik obsługi zadłużenia określony w ustawie o finansach publicznych swoją konstrukcję opierał o posiadanie odpowiedniej ilości wypracowanych środków (nadwyżka bieżąca) to co stanie się gdy w roku bieżącym nadwyżka operacyjna będzie ujemna? Czy w latach następnych należy zaplanować wzrost dochodów i nadwyżki operacyjnej? Gdy w jednym – dwu następnych latach również nie będzie lepiej? Samorząd stanie przed pytaniem czy jeszcze bardziej się zadłużać – tym razem przede wszystkim na spłatę zadłużenia.

Nakielskiej nie będzie

Przypomnijmy, że prezydent podczas konferencji prasowej, na której zaprezentował projekt budżetu miasta na 2020 rok deklarował, że jakość życia mieszkańców nie ulegnie zmianie a inwestycje, które nie znalazły się w budżecie na 2020 rok będą jedynie odsunięte w czasie. To miedzy innymi przebudowa ulicy Nakielskiej.

- Skala problemów, która nas dotyka, jest znacznie większa niż pierwsze znamiona pandemii, które w finansach ujawnią się dopiero pod koniec tego kwartału - ocenia Piotr Tomaszewski. - Miasto spotykając się z taką skalą spadku dochodów – szacowaną łącznie na kwotę od 150-200 mln zł – ma świadomość, że w sferze wydatkowej nie będzie można znaleźć bezboleśnie rozwiązań na taką skalę. Już pierwsze efekty COVID-19 są trudne ale nie jest wiadome jak długo będzie trwać zatrzymanie normalnego funkcjonowania gospodarki i społeczeństwa.

Bydgoskie miejskie legendy. 10 historii nie do końca zmyślon...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera