2 z 2
Poprzednie
Przejdź na shownews.pl
Młody ratownik medyczny z Lipna został pobity. Ze śpiączki wybudził się po trzech latach, od tego czasu walczy o sprawność
- Jestem na rencie, choruję przewlekle. Żona jest już na emeryturze, ale pracuje jako pielęgniarka, bo wydatki związane z opieką nad Szymkiem miesięcznie to ok. 2,5 tys. zł. Czujemy, że musimy się spieszyć z rehabilitacją, by Szymek był choć trochę samodzielny. Musimy zdążyć, zanim zestarzejemy się na tyle, że nie będziemy mogli się nim opiekować - mówi Wojciech Knach.