Mistrzostwo świata mnie nie zmieniło

Trzy pytania do lekkoatlety Zawiszy Pawła Wojciechowskiego

<!** Image 1 align=left alt="Image 185731" >1. Gratulujemy zwycięstwa w plebiscycie Czytelników „Expressu” na „Sportową Gwiazdę Bydgoszczy 2011 roku”. Czy złoty medal mistrzostw świata seniorów w skoku o tyczce mocno odmienił Pana życie?

Staram się być tym samym Pawłem, którym byłem przed sukcesem w Daegu. Nie czuję się gwiazdą. Musiałem się tylko nauczyć żyć w nowych realiach, dodatkowym szumie medialnym i pogodzić z utratą części prywatności. Codziennie mam przynajmniej kilka telefonów od dziennikarzy, stałem się rozpoznawalny w światku sportowym i wśród kibiców.

2. Czy kibice nadal zapraszają Pana na spotkania?

Od kiedy rozpocząłem w październiku przygotowania do igrzysk olimpijskich, postanowiłem sobie, że nie będę odpuszczał żadnych treningów i wyjeżdżał na spotkania poza nasze województwo. W każdym tygodniu z reguły jestem zapraszany w jedno bądź dwa miejsca. Byłem już w szkołach, więzieniach, przedszkolach. Ostatnio zostałem zaproszony przez OSiR Koronowo na spotkanie z gwiazdami sportu. Obok mnie gośćmi dzieci podczas ferii na sportowo byli: Artur Kohutek, Jacek Lewandowski, Aleksandra Klejnowska i siatkarze Delecty. Wkrótce jednak kończę spotkania z moimi wiernymi kibicami. Po mistrzostwach Polski w Spale w najbliższy weekend udajemy się na zgrupowanie do RPA. Chcę się skupić tylko na przygotowaniu formy do olimpijskiego sezonu.

<!** reklama>

3. Czy w przygotowaniach do sezonu zaszły zmiany w porównaniu z poprzednim?

Nie. Realizujemy cykl, który się sprawdził. W związku z grudniową kontuzją (po wypadku na treningu operowano zawodnikowi kość jarzmową policzka - dod. aut.) miałem trzy tygodnie przerwy. Już mogę w pełni trenować, a swój poziom sportowy zamierzam potwierdzić w sobotę na halowych mistrzostwach Polski. Najważniejsze jednak dla mnie są w tym roku dwie daty podczas igrzysk olimpijskich w Londynie: 8 sierpnia kwalifikacje i 10 sierpnia wielki finał. I na te dwa dni przygotowujemy wspólnie z trenerem formę. Starty w sezonie letnim planuję rozpocząć pod koniec maja. Nie wiadomo jeszcze, czy wystartujemy na mistrzostwach Europy.