Traktowanie małżeńskiej przysięgi jako niezobowiązującej formułki, swoboda obyczajów i wygaśnięcie uczuć sprawiają, że mamy z roku na rok więcej rozwodów.
<!** Image 2 align=right alt="Image 144981" sub="Ślub to najpiękniejszy dzień w życiu zakochanych. Młodzi wierzą, że będą razem na dobre i na złe, ale czasem życie pisze inny scenariusz... / Fot. Renata Napierkowska">Walentynki to święto zakochanych, więc 14 lutego padnie pewnie wiele deklaracji o miłości aż po grób. Życie pokazuje jednak, że nie zawsze miłość trwa do końca, a zapewnienia, że będziemy ze sobą na dobre i na złe, rozbijają się o pierwsze trudności.
- Rozwodzimy się często przez głupstwa, nie potrafimy porozumieć w codziennych sprawach. A potem nagle człowiek zostaje sam w czterech ścianach i patrzy przez okno na przejeżdżające samochody. To nie jest łatwe - mówi 40-letni Robert, od niedawna kawaler z odzysku.
- Rozwód zawsze jest trudny. Miałam już dość życia w związku, gdzie rację miał zawsze tylko mój mąż. On chodził z kolegami na piwo, wracał późno do domu, a ja miałam dbać, by miał czyste skarpety i koszule. I na dodatek ciągle mnie podejrzewał o zdradę. W końcu powiedziałam dość. Od miesiąca jestem po rozwodzie, ale nie umiem się pozbierać. Po kilkunastu latach spędzonych razem, rozwód zawsze jest traumatycznym przeżyciem - zwierza się 35-letnia Ilona.
<!** reklama>Mieszkańcy Kujaw rozwodzą się dość łatwo. W ubiegłym roku sąd orzekł 159 rozwodów i 10 separacji. Rekordowy pod tym względem był 2008 rok, kiedy 226 par postanowiło definitywnie zakończyć związek małżeński, a osiem innych zdecydowało na separację.
- Pocieszające jest to, że z roku na rok wzrasta nam liczba ślubów. Od paru lat rejestrujemy powyżej 500 małżeństw. Niestety, rozwodów też jest sporo. Najczęściej rozstają się ludzie młodzi z krótkim stażem małżeńskim - szacuje kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Inowrocławiu, Jadwiga Słowińska.
Nie jest trudno rozwiązać małżeństwo. Sąd bowiem rzadko oddala pozew rozwodowy. Najczęściej wtedy, gdy w grę wchodzi dobro małoletniego dziecka, kiedy nie stwierdza się rozkładu pożycia małżeńskiego, albo jeśli rozwodu domaga się jedynie strona winna rozpadowi związku. Na przestrzeni lat zmieniają się też przyczyny rozstań, a sama rozprawa, która kończy wieloletni nawet związek, jeśli sąd nie orzeka o winie, trwa zaledwie od 10 do 15 minut.
- Jeszcze kilka lat temu główną przyczyną rozpadu małżeństwa był alkohol. Teraz znacznie częściej ludzie składają pozwy, bo na przykład małżonek wyjechał za granicę i nie wraca, czy ułożył tam sobie życie. Przyczynami rozwodów są również: pogoń za sukcesami zawodowymi i wypalenie emocjonalne - wylicza inowrocławski adwokat, mecenas Janusz Kanarek.
Warto wiedzieć
- 2009 rok: 568 ślubów; 159 rozwodów, 10 separacji.
- 2008 rok: 575 ślubów, 226 rozwodów, 8 separacji.
- Dla porównania w 2000 roku zarejestrowano: 60 ślubów, 102 rozwody, 4 separacje.