Mieszkaniec Mogilna ujęty z amfetaminą

Do policyjnego aresztu trafił dziś
młody mieszkaniec Mogilna, który próbował ukryć w kieszeni
spodni woreczek z narkotykiem. Mężczyźnie grozi teraz do 3 lat
pozbawienia wolności.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 220254" >Policjanci z mogileńskiej patrolówki
dzisiaj w nocy sprawdzając parkingi osiedlowe przy ulicy Powstańców
Wielkopolskich zwrócili uwagę na kręcących się przy
zaparkowanych samochodach dwóch młodych mężczyzn.

- Dziwne jak na tę porę zachowanie
spowodowało, że mundurowi postanowili wylegitymować napotkane
osoby. Jak się okazało byli to 20-letni mieszkańcy tego osiedla,
którzy akurat wracali do domu. Od samego początku jeden z mężczyzn
był bardzo pobudzony i gadatliwy a jego zachowanie wskazywało, że
może znajdować się pod wpływem środka odurzającego – mówi
mł.asp. Tomasz Czaplicki.

<!** reklama>Mężczyzna zwrócił też na siebie
uwagę, bo przez cały czas dyskretnie próbował coś ukryć.
Policjanci podejrzewając, że prawdopodobnie chowa narkotyki
postanowili go zrewidować.

Szybko ich przypuszczenia się
potwierdziły. W kieszeni spodni mundurowi znaleźli
woreczek z białym proszkiem w ilości 0,33 grama oraz szklaną lufkę
z zawartością nadpalonego suszu roślinnego. Z parkingu mężczyźni
zostali przewiezieni do mogileńskiej komendy. Wstępna analiza
zabezpieczonej substancji wykazała w składzie zawartość
amfetaminy. Jeden z podejrzewanych o posiadanie narkotyków 20-latków
noc spędził w policyjnym areszcie. Jego kompan po przesłuchaniu
został zwolniony do domu. Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3
lat pozbawienia wolności.