Mieszkańcy Bydgoszczy od piętnastu lat walczą o utwardzenie drogi. Bezskutecznie

Zobacz wideo: Odkrywamy Bydgoszcz. Bartodzieje kiedyś i dziś:

Jak wynika z relacji mieszkańców, projekt utwardzenia ulic Bocheńskiego i okolicznych z 2007 roku został zrealizowany jedynie częściowo, a dalsze działania z nieznanych przyczyn odkładano. Tak długo, że projekt uległ przedawnieniu. Co podkreślają bydgoszczanie, plany utwardzenia drogi były jednym z czynników, które skłoniły ich do wykupu działki. A nieutwardzona nawierzchnia wiąże się z wieloma uciążliwościami.

- W naszej okolicy znajduje się duży salon samochodowy, dwa samochodowe warsztaty. Lawety, klienci warsztatów, ich pracownicy przejeżdżają właśnie przez tę nieutwardzoną nawierzchnię. To skutkuje licznymi dziurami, kurzem, który stale wisi w powietrzu - co nie tylko jest szkodliwe dla zdrowia, ale też powoduje, że mycie samochodów staje się syzyfową pracą - mówi pan Jacek.

W przypadku silnych wiatrów czy opadów na nawierzchni robią się dziury, a gdy zakrywa je deszcz lub śnieg, zwiększa się ryzyko wypadku. Jak widzimy, przy jednej ze studzienek na ul. Bocheńskiego jest znaczna różnica poziomów. Wg relacji mieszkańców w ostatnim czasie, kiedy tę różnicę przesłonił opad, kierowca uszkodził oponę w samochodzie.

- Na szczęście, nic poważniejszego się nie stało. Ale mogło. Wystarczyłoby, żeby ktoś się tam potknął i niefortunnie upadł... - komentuje pani Izabela.

Państwo Piątkowie przyznają, że proponowano im przystąpienie do programu inicjatyw lokalnych 25/75, jednak okazuje się, że nie wszystkich mieszkańców tej ulicy stać na wkład własny. Dodatkowo...

- Wydaje mi się, że to nie do końca uczciwe, biorąc pod uwagę, że droga miała być utwardzona. Poprzedni prezydent tego nie dopilnował. Dlatego wierzymy, że obecne władze przychylnie spojrzą na tę sprawę - wyjaśniają nasi rozmówcy.

Z kolei w 2018 r. zgłosili projekt utwardzenia ulicy do Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Niestety, nie uzyskał on pozytywnej opinii.

Zapytaliśmy w bydgoskim ratuszu, czy mieszkańcy mogą liczyć na to, że uda im się zyskać drogę utwardzoną, na jaką liczyli inwestując w ziemię przy ul. Bocheńskiego.

Jak informuje Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy, ulica Bocheńskiego nie znajduje się w tegorocznym planie przebudowy. Tłumaczy, że w programie utwardzania ulic gruntowych realizowane są zadania, które zdobywają najwięcej punktów w poszczególnych kryteriach. Są to: gęstość zaludnienia, ważność ulicy lokalnej w układzie transportowym miasta oraz wskaźnik długości lokalnych dróg gruntowych do sumy długości dróg lokalnych na osiedlu.

- Ulica Bocheńskiego nie zdobyła wystarczającej liczby punktów w powyższych kryteriach - mówi Tomasz Okoński.

Co jednak istotne, w piśmie z dn. 24.04.2013 r., podpisanym przez ówczesnego wiceprezydenta Bydgoszczy Łukasza Niedźwieckiego, czytamy: „informuję, że Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w priorytetach budowy dróg osiedlowych uzgodnionych z Radą Osiedla Szwederowo ma ul. Bocheńskiego zapisaną jako jedno z najważniejszych zadań w tym rejonie dzielnicy”. I dalej: "(…) o ile uwarunkowania finansowe pozwolą na wznowienie programu utwardzania dróg gruntowych, ul. Bocheńskiego będzie jedną z pierwszych, na którą zostanie zlecone opracowanie dokumentacji projektowej i następnie przystąpienie do jej realizacji”.

O opinię prawną w tej sprawie poprosiliśmy w Kancelarii Hermelin Magdziarz Mikołajczyk w Bydgoszczy. Do tematu wrócimy.