Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Między motocyklem a szybką łodzią

Jerzy Drozdowski
Tomasz Gollob nie ukrywał, że czuje się już zmęczony dobrze zakończonym sezonem. Teraz postanowił odpocząć, jednocześnie zastanawiając się nad swoją przyszłością.

Tomasz Gollob nie ukrywał, że czuje się już zmęczony dobrze zakończonym sezonem. Teraz postanowił odpocząć, jednocześnie zastanawiając się nad swoją przyszłością.

<!** Image 2 align=right alt="Image 34653" sub="Tomasz Gollob ze Stefanem Czarneckim, menadżerem „Teamu Haręza” po ostatniej zuzlowej Grand Prix w Bydgoszczy">Przemyślenia te przekazał m. in. menedżerowi Teamu Haręza, Stefanowi Czarneckiemu w luźnej rozmowie, po wrześniowej żużlowej Grand Prix w Bydgoszczy.

- Faktycznie, rozmawiałem z Tomkiem po bydgoskim turnieju przypominając jednocześnie, że już w 2003 roku spekulowaliśmy na temat jego ewentualnego wejścia do naszej motorowodniackiej rodziny... - powiedział Stefan Czarnecki.

Odtwarzamy zatem, tamtejszą wypowiedź pana Tomasza na ten temat:

- Nie ukrywam, że motorowodniactwo pasjonuje mnie od bardzo dawna. W sporadycznych, koleżeńskich kontaktach z Tadeuszem Haręzą, długo rozmawialiśmy na temat mojej ewentualnej „przesiadki” z motocykla do łodzi. Tadeusz zaimponował mi swoimi wynikami, ambicją. i w ogóle osobowością. Na żużlu wiedzie mi się dobrze, dlaczego więc nie spróbować na wodzie. Przecież uwielbiam szybkość, a na łodzi można z pewnością także nieźle pokręcić. Ponadto lubię wygrywać i chciałbym być także najszybszy na wodzie. Jak wiem, wiek nie jest w motorowodniactwie szczególną barierą, więc jest wielce prawdopodobne, że kiedyś wsiądę do bolidu i powalczę z powodzeniem... .

Czy temat jest dziś jeszcze aktualny? - zapytaliśmy Tomasza Golloba.

<!** reklama left>- Nie ukrywam, w wolnych chwilach wracam do tego tematu. Motorowdniactwo nadal mnie interesuje, jednak zapewniam, że żużel nadal jest u mnie na pierwszym miejscu. Pozostałem przecież w ścisłej czołówce świata. Jest natomiast prawdopodobne, że jeśli trafią mi się wolne chwile, to wówczas, dla relaksu, chciałbym sprawdzić swoje umiejętności w szybkiej łodzi. Ot po prostu umiarkowanie poszaleć na wodzie - zakończył T. Gollob.

Sprawa jest więc wyjaśniona. Można jednak zakładać, że po definitywnym zakończeniu kariery żużlowej, Tomasz Gollob do łodzi jednak wsiądzie. Od sportu nie odchodzi się bowiem z dnia na dzień...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!