Niespełna dwie minuty trwała ostatnia walka Michała Cieślaka, który coraz mocniej aspiruje do miana najlepszego obecnie polskiego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe. W styczniu ubiegłego roku zawodnik z Radomia miał szansę na zdobycie tytułu mistrza świata, w Kinszasie przegrał jednak na punkty z Ilungą Makabu (28-2, 25 KO) i to rywal z Demokratycznej Republiki Konga cieszył się z pasa WBC. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce Cieślak znów zawalczy o tytuł, tym razem IBF. W piątkowym eliminatorze tej organizacji Polak błyskawicznie odprawił Jurija Kaszinskiego, który przed walką był czwarty w rankingu IBF (dwa pierwsze miejsca pozostają jednak nieobsadzone, Cieślak był ósmy).
ZOBACZ TEŻ:
Rosjanin miał pretensje o decyzję sędziego Leszka Jankowiaka, który nawet go nie liczył po celnym prawym sierpowym Cieślaka, tylko od razu przerwał walkę. Gołym okiem było jednak widać, że cios zrobił na Kaszińskim (który odwrócił się do rywala plecami) duże wrażenie i nawet gdyby udało mu się kontynuować pojedynek, ciężki nokaut byłby pewnie kwestią czasu.
- Nie jestem sędzią, to on przerwał walkę. Sam jestem trochę zniesmaczony, że skończyło się tak szybko - mówił Cieślak przed kamerami Polsatu Sport.
- Walka szybka i satysfakcjonująca. Chociaż mały niedosyt jest, bo chciałbym pokazać więcej swoich możliwości. Przygotowałem się bardzo solidnie, ale to właśnie dzięki temu doszło do tak szybkiej wygranej - dodał w poniedziałek w mediach społecznościowych.
Co dalej przed 32-letnim Cieślakiem? Mistrzem IBF jest obecnie Mairis Briedis (27-1, 19 KO). Łotysza polscy kibice boksu doskonale pamiętają z odniesionego w skandalicznych okolicznościach zwycięstwa z Krzysztofem Głowackim (31-3, 19 KO). Pomszczenie „Główki” przez młodszego rodaka byłoby dla naszego boksu scenariuszem jak z bajki. Problem w tym, że Briedis poważnie myśli o przejściu do wagi ciężkiej. W grę wchodzić może więc np. walka o wakujący pas z numerem 3 rankingu, którym jest Australijczyk Jai Opetaia (20-0, 16 KO).
ZOBACZ TEŻ:
W bazującym na suchych liczbach rankingu portali BoxRec Cieślak awansował już na szóste miejsce na świecie w wadze junior ciężkiej. To najlepsze miejsce wśród Polaków. W czołówce są też Głowacki (10.), Mateusz Masternak (11.) i Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (14.). Prowadzi Briedis przed Makabu.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
- Polscy bokserzy z najlepszymi rekordami. Kto ma jeszcze magiczne "zero"?
- Nastula: Nie wyobrażam sobie igrzysk bez kibiców [WYWIAD]
- Najbogatsi bokserzy świata. Joshua goni Kliczków
- Szokująca porażka Adama Kownackiego! [WIDEO]
- Największe sensacje w historii boksu [TOP 10]
- Szpilka padł jak nieżywy. Brutalne KO Chisory [WIDEO]
ZOBACZ TEŻ:
