https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miasto i instytucje kultury oferują zbyt mało wakacyjnych atrakcji dla najmłodszych

Dorota Witt
Filharmonia Pomorska. KoncertFilharmonia Pomorska. Koncert dla dzieci
Filharmonia Pomorska. KoncertFilharmonia Pomorska. Koncert dla dzieci Tymon Markowski
Lato, wiadomo, sezon ogórkowy: przez co najmniej miesiąc zamknięte będą baseny dla niemowlaków, w lipcu odpoczywają też muzycy Filharmonii Pomorskiej, którą rodzice cenią za koncerty dla najmłodszych.

W wielu instytucjach kultury wakacje to czas wytężonej pracy: animatorzy przygotowują moc atrakcji dla dzieci, ale w wieku przedszkolnym i szkolnym. Dużo trudniej znaleźć wydarzenia przeznaczone dla malucha od 0 do 36 miesiąca.
[break]
Popularne w zeszłym roku spotkania z cyklu „Rosnę z książką”, przygotowywane przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną, w tym sezonie są już historią. Placówka ma pomysł jedynie na letnie atrakcje dla kilku- i kilkunastolatków (w programie „Wakacje z Muminkami” zaplanowano jednak kilka spotkań dla najmłodszych dzieci, podczas których dorośli będą głośno czytać popularne książki dla maluchów).

W jednej tylko filii (na osiedlu Bajka w Fordonie) kilkunastomiesięczni czytelnicy dalej „rosną z książką”. Już jutro odbędzie się tam spotkanie ruchowe dla najmłodszych pod hasłem „Mama i ja: rodzinne zabawy”. W przyszłym miesiącu dzieci posłuchają o przygodach bajkowych postaci podczas wydarzenia „Myszka Miki na wakacjach”. Na sierpień zajęć nie zaplanowano, ale biblioteka będzie pracować normalnie. Rodzice mogą tu wypożyczać tematyczne kuferki z książkami i zabawkami.

Filharmonia Pomorska w wakacje nie będzie organizowała swoich stałych koncertów „Od brzuszka do uszka maluszka”. Latem nadarzy się jednak okazja do posłuchania z maluchami muzyki klasycznej.

31 sierpnia o 18. odbędzie się tu widowisko „Lunapark” (wstęp wolny, wejściówki będą dostępne w FP). Orkiestrą Kameralną Capella Bydgostiensis będzie dyrygował Krzysztof Dobosiewicz, Paweł Kalicki zagra na puzonie. To interaktywny koncert rodzinny, na który składa się kilkanaście części (m.in. Karuzela, Diabelski Młyn, Sala Luster, Minisamochody, Dom Strachów, Strzelnica).

- Muzyka i to jeszcze słuchana na żywo wspólnie z rodzicami ma bardzo dobry wpływ na rozwój dziecka - mówi Beata Bobińska z Filharmonii Pomorskiej. - Staramy się podczas tych wydarzeń tworzyć taką atmosferę, żeby dziecko koncentrowało się na słuchaniu. Chodzi o to, by nauczyło się wyrażać emocje: Pokazywać, czy mu się podoba, czy nie i żeby rodzice uczestniczyli w tym odkrywaniu dźwięków.

Takie spotkania uwrażliwiają dzieci na muzykę, rytm. Podczas koncertów możemy wspólnie śpiewać, potem rodzice chętniej nucą najmłodszym w domach. A naukowcy podkreślają, że maluchy, które słuchają dobrej muzyki, szybciej zaczynają mówić, uczą się dzięki dźwiękom logicznego myślenia, w przyszłości lepiej radzą sobie z matematyką.

Zdaniem psychologów, zabieranie maluchów w wózkach na takie kulturalne wydarzenia może przynieść wiele dobrego - jeśli malec ma na taką rozrywkę ochotę. - Zależy to od temperamentu dziecka, a ten można rozpoznać już po sposobie jedzenia, gdy mama przystawia go do piersi - mówi Paulina Maćkowska, psycholog dziecięcy. - Najważniejsze, by spędzać ten czas wspólnie, żeby rodzice włączali się w zabawę. Trzeba też pamiętać, że tak jak nie wolno robić nic przeciwko woli dziecka, tak też rodzic nie może zmuszać się do uczestniczenia w wydarzeniach, na które nie ma ochoty.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski