Sępoleńscy funkcjonariusze stale prowadzą poszukiwania osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości, które z różnych powodów nie zgłosiły się do zakładów karnych, by odbyć zasądze na ich rzecz kary pozbawienia wolności. Gdy do komendy wpłynie list gończy lub nakaz odbycia kary, kryminalni niezwłocznie pracują nad ustaleniem miejsca pobytu i zatrzymaniem poszukiwanego.
Ukrywał się w szafie
W ostatnim czasie ustalenia policyjnych poszukiwaczy doprowadziły ich do jednego z domów na terenie gminy Kamień Krajeński. Z ich wiedzy wynikało, że tam najprawdopodobniej ukrywa się poszukiwany listem gończym 31-latek. Weryfikując posiadane informacje, udali się pod wytypowany adres, gdzie zastali członków jego rodziny. Część z nich twierdziła, że mężczyzna jest w domu, a pozostali, że go nie widziała. Mundurowi podejrzewając, że poszukiwany próbuje się ukryć, postanowili szczegółowo sprawdzić wszystkie pomieszczenia. Po chwili jeden z kryminalnych zauważył rozchylone drzwi od szafy. Gdy otworzył je szerzej okazało się, że siedzi tam poszukiwany. Pomogli mu opuścić jego kryjówkę, a następnie przewieźli do policyjnego aresztu, skąd trafił za więzienne mury. Sąd Rejonowy w Tucholi ścigał listem gończym 31-latka, ponieważ za popełnione wcześniej przestępstwa kradzieży mienia miał on trafić za karę do więzienia na 8 miesięcy.
Kolejny poszukiwany trafił w ręce policji
Los kamieńskiego złodzieja podzielił także 40-letni mieszkaniec Sępólna Krajeńskiego poszukiwany listem gończym przez tucholski sąd za nieopłacenie alimentów. Sępólnian został zatrzymany przez stróżów prawa w miejscu jego zamieszkania. Nie ukrył się on co prawda jak jego poprzednik w szafie, ale nie po drodze mu było do więziennej celi, dlatego zwlekał z decyzją, aby samemu zgłosić się w zakładzie karnym. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do więzienia, gdzie spędzi ponad 200 dni.
