18 sierpnia 1834 roku bydgoscy katolicy niemieccy opuścili użytkowany przez nich kościół pw. św. Idziego w związku z przekazaniem im kościoła pojezuickiego na Starym Rynku. Najstarszy w mieście kościół pw. św. Idziego oddano kupcom na magazyn.
18 sierpnia 1909 roku bydgoska straż pożarna wzbogaciła się w nowe urządzenie do gaszenia ognia, tzw. sikawkę parową, która zdecydowanie wspomogła pompowanie wody podczas gaszenia pożaru.
18 sierpnia 1922 roku na dworcu Bydgoszcz Główna doszło do kolejowej katastrofy. Pociąg towarowy jadący z Maksymilianowa najechał na oczekujący na peronie na odjazd pociąg pasażerski. 11 osób zostało rannych.
18 sierpnia 1937 roku przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy zakończył się proces mieszkańca miasta, księdza Kościoła Polskokatolickiego, który na ul. Nakielskiej, zaatakowany, śmiertelnie ugodził nożem napastnika. Ksiądz został skazany na karę 2 lat więzienia.
Tego samego dnia na budowie domu przy ul. Szczecińskiej z czwartej kondygnacji na oczach przechodniów spadł 30-letni dekarz. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Bydgoszcz na archiwalnych zdjęciach [archiwalne zdjęcia]
18 sierpnia 1938 roku sąd bydgoski skazał na karę 6 miesięcy pobytu za kratami „słynnego maga i fakira z dalekich Indyj”, który za pieniądze dokonywał wobec naiwnych osób „sztuczek i czarów”. Jeden z oszukanych spotkał fakira na ulicy, kiedy pracował jako… zwykły murarz, rozpoznał go i zgłosił sprawę policji.
18 sierpnia 1966 roku w związku z faktem, że dyrekcja francuskiej fabryki samochodów Citroen zwróciła się do Bydgoskiej Fabryki Narzędzi z propozycją dostarczenia im niezbędnych do produkcji aut form do tworzyw sztucznych i narzędzi do tłoczenia elementów, pierwsza partia tych wyrobów została wysłana do Francji. Kontrakt został zawarty m.in. dzięki rekomendacji fabryki wytwarzającej volkswageny, do których Befana produkowała zestaw narzędzi.
Dawna Bydgoszcz na starych widokówkach! [zdjęcia, ryciny, pocztówki]
18 sierpnia 1980 roku miał miejsce pierwszy strajk sierpniowy w Bydgoszczy. Doszło do niego w Telfie. Na pierwszej zmianie, po godz. 12, odmówiło wykonywania swoich pracowniczych obowiązków ponad 300 osób. Ich pierwszymi postulatami było m.in. poprawa zaopatrzenia w artykuły mięsne, podniesienie zasiłków rodzinnych do poziomu tych, które otrzymywali wojskowi i milicjanci oraz utworzenie wolnych związków zawodowych. O godz. 15 doszło do spotkania dyrekcji zakładu z przedstawicielami protestujących, a udział w nim wziął sam ówczesny prezydent miasta, Wincenty Domisz. Po trzech godzinach rozmów i wyborze 5-osobowego komitetu, który miał reprezentować załogę w dalszych rozmowach z kierownictwem przedsiębiorstwa, załoga przystąpiła do pracy.
Prognoza pogody, Kujawsko-Pomorskie [16-22 sierpnia]
