Najlepsze memy z meczu Lecha Poznań z Djurgarden
Lech Poznań dał w czwartek prawdziwy popis gry. Najpierw wyczekał, potem ruszył do ataku, aż w końcówce przypieczętował zwycięstwo. Jest o krok od największego sukcesu w Europie, bo nigdy nie dotarł w żadnych rozgrywkach do ćwierćfinału.
Prowadzenie Lechowi dał stoper. Antonio Milić najwyżej wyskoczył w polu karnym i stamtąd głową posłał piłkę do siatki po dośrodkowaniu Joela Pereiry z rzutu wolnego.
Oczywiście w memach nie brakuje nawiązania do przeróbki słynnej piosenki "Will Grigg's on fire", którą po zdobyciu mistrzostwa Polski przemianowano na "Milić on fire":
Jak dobrze zagrał Lech potwierdza jedna statystyka - zespół Djurgarden w całym spotkaniu nie oddał nawet jednego celnego strzału!
Gdy mecz miał się ku końcowi, to Lech za sprawą zmienników przeprowadził zabójczą akcję. Podał Adriel Ba Loua, wykończył młodzieżowiec Filip Marchwiński.
Tak naprawdę wygrana mogła być jeszcze wyższa, gdyby tuż przed ostatnim gwizdkiem pani Stephanie Frappart nie spudłował reprezentant Polski, Michał Skóraś. Tak czy siak jest się jednak z czego cieszyć, bo Lech na rewanż (16 marca, 18:45) ruszy z godną zaliczką.
LIGA KONFERENCJI w GOL24
