9 z 9
"A Jezus Maria, co my zrobiliśmy?" - tak skomentował drugiego gola dla Senegalu Dariusz Szpakowski. Nie da się ukryć, że na MŚ 2018 zagraliśmy fatalnie. W pierwszym meczu zagraliśmy na trzech środkowych obrońców, a na boisku "brylował" m.in. Thiago Cionek. Stoper był autorem samobójczego trafienia, kompletnie myląc po strzale Wojciecha Szczęsnego. Drugi gol dla rywali to z kolei "popis" Bednarka i Szczęsnego. Obaj odpuścili wybitą piłkę, wykorzystał to Niang, który oszukał obu Polaków i dobił futbolówkę do pustej bramki. Trafienie Krychowiaka niewiele nam dało. Później 0:3 od Kolumbii i wygrana z Japonią 1:0, gdy w końcówce mieliśmy parodię futbolu i pamiętny niski pressing.
MŚ 2018: 19.06.2018 Polska - Senegal 1:2