Maryna Gąsienica-Daniel w swoim dorobku ma już miejsca w czołowej dziesiątce Pucharu Świata. Najlepsze jak dotąd wyniki osiągała w slalomie gigancie i także na tej konkurencji zamierza się przede wszystkim skupić w nadchodzącym sezonie. W poprzednim cyklu PŚ urodzona w Zakopanem narciarka kilka razy zajmowała 6. miejsca.
Przed nowym sezonem w sztabie Polki doszło do niewielkich zmian.
- Zatrudniona została nowa fizjoterapeutka, trenerzy i serwismeni pozostali ci sami z poprzedniego sezonu. Współpraca układa się bardzo dobrze. Z trenerem głównym Marcinem Orłowskim mam bardzo dobry kontakt, bardzo dobrze rozumiem się także z dwoma Włochami, którzy są w moim teamie. Cały czas pracujemy nad niuansami, udoskonalamy niektóre rzeczy, aby być jeszcze lepszym - mówi nam Maryna Gąsienica-Daniel.
- Przez całe lato pracowałam bardzo ciężko, zarówno jeśli chodzi i trening fizyczny jak i na nartach. We wrześniu wróciłam z pięciotygodniowego zgrupowania w Argentynie, miałam tam dużo możliwości jazdy na śniegu. Każdy dzień wykorzystałam bardzo dobrze i liczę, że zaprocentuje to już na początku sezonu - dodaje 29-letnia zawodniczka.
W najbliższym sezonie nie odbędzie się żadna impreza rangi mistrzostw świata, zawodnicy skupią się przede wszystkim na startach w zawodach Pucharze Świata. Takie same plany ma trzykrotna olimpijka.
- Zamierzam prezentować się jak najlepiej w poszczególnych konkurencjach, aby zbierać punkty do klasyfikacji generalnej. Moim celem jest zajęcie miejsca na podium w klasyfikacji generalnej slalomu giganta oraz jak najlepsze pozycje w poszczególnych startach w supergigancie. Chcę ścigać najlepsze zawodniczki na świecie, mam nadzieję, że ten sezon będzie dla mnie udany, że nie przydarzą się kontuzje - podsumowała Maryna Gąsienica-Daniel.
Polka pierwszy start w nowym sezonie zaliczy już podczas najbliższego weekendu w austriackim Soelden.
