Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marlena G. walczy ze szpitalem „Jurasza”. Zdaniem dwóch sądów to nie był błąd lekarski, ale… niepowodzenie medyczne

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Thinkstock
Minęło osiem lat od fatalnej w skutkach operacji, a sprawa o odszkodowanie na powrót trafiła do bydgoskiego sądu. Marlena G. domaga się od szpitala im. Jurasza 200 tysięcy złotych.

W życiu Marleny G. już nic nie jest takie jak kiedyś. - Nawet taka prosta czynność jak jedzenie jest inna, trudna - mówi z wysiłkiem.
[break]
W 2005 roku u 24-letniej wysportowanej i zdrowiej kobiety wykryto guzek na tarczycy. W Szpitalu Uniwersyteckim im. Jurasza pobrano wycinek. Po badaniach okazało się, że nie ma charakteru nowotworowego. Podczas operacji lekarze musieli założyć szwy na przednią ścianę przełyku, który był mocno osłabiony.

Chwilę potem Marlena G. dostała gorączki. Szyja spuchła, pojawiły się problemy z oddychaniem. Rozpoznano zapalenie śródpiersia, chorobę zagrażającą życiu. Kobietę przewieziono do Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, gdzie wykonano drenaż śródpiersia i przełyku. Ten ostatni był przedziurawiony, a jego zszycie - niemożliwe. Marlenie G. przeszczepiono fragment tchawicy. - Zamiast niego mam wstawiony kawałek jelita cienkiego - mówi. Zostały blizny i zmieniony głos. Nie wiadomo, co będzie dalej. Jest tylko kilka osób w Polsce, które tak zoperowano, więc nikt nie chce wyrokować.

Szpital uważa, że jest niewinny

Marlena G., uznana za niepełnosprawną, wystąpiła przeciwko „Juraszowi” do sądu, domagając się 200 tys. zł zadośćuczynienia za błąd lekarski, utratę zdrowia, koszty leczenia i rehabilitacji oraz cierpienia psychiczne. Sąd pierwszej instancji oddalił pozew, bo uznał, że w „Juraszu” nie doszło do błędu lekarskiego, ale… niepowodzenia medycznego. Szpital także uważa, że nie zawinił.
Sprawa - bez powodzenia - oparła się także o apelację, w końcu trafiła do Sądu Najwyższego. Ten w styczniu 2013 przyznał Marlenie G. rację i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. SN uznał m.in., że poprzednio w postępowaniu nie ustalono faktów koniecznych do stwierdzenia, czy nie można było uniknąć powikłań.

Typowe uszkodzenie przełyku?

W opinii sędzi SN Mirosławy Wysokiej, poprzednio sądy ustaliły jedynie, że podczas operacji doszło do przedziurawienia osłabionej i cienkiej ściany przełyku, nie wiadomo jednak, na czym to uszkodzenie polegało i czy można było inaczej postąpić, niż zakładając szwy określonego typu. Nie ustalono, czy do przerwania przełyku musiało dojść i czy można było tego uniknąć, jeśli lekarze wybrali inny sposób postępowania. Sędziowie skupili się jedynie na tym, że uszkodzenie przełyku podczas operacji tarczycy jest „zdarzeniem normalnym i typowym”. Takie postawienie sprawy wykluczało możliwość stwierdzenia, czy doszło nie tylko do błędu lekarskiego, ale także do niezachowania należytej staranności.

„(…)dla oceny postępowania lekarzy nie jest wystarczające stwierdzenie, że samo uszkodzenie przełyku nie było wynikiem błędu. Z ustaleń Sądu nie wynika, aby wobec powódki zastosowano po operacji choćby uważną obserwację, a tym bardziej - specjalne postępowanie, pomimo że niewątpliwie podczas operacji doszło do powikłania; zły stan przełyku spowodował dodatkową ingerencję w postaci założenia szwów, co - jak świadczą o tym fakty - nie zapobiegło dalszemu uszkodzeniu, a to z kolei sugeruje, że można było taki przebieg zdarzeń przewidzieć. Znany lekarzom stan powódki nie spowodował wdrożenia jakichkolwiek środków ostrożności” - czytamy w uzasadnieniu orzeczenia Sądu Najwyższego.
Marlena G. uważa, że tak długa walka przed sądami może wynikać z tego, że lekarz, który ją operował za pierwszym razem, już nie żyje.
Kolejna rozprawa przeciwko Juraszowi - 5 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!