Celebrytka rozsiewa fake newsy nt. powodzi
- W samej Kotlinie Kłodzkiej mówi się o conajmniej setce osób zaginionych - martwych - napisała w czasie powodzi Marianna Schreiber.
Post z serwisu X, datowany na 25 września, szybko uzyskał rozgłos w sieci. - Takie wpisy powinny być natychmiast usuwane z sieci, a autorzy - ścigani prawnie - skomentował jeden z internautów.
Portal i.pl postanowił sprawdzić, czy służby wiedzą coś o fake newsach rozsiewanych przez celebrytkę.
- Mogę jedynie odpowiedzieć, iż w Prokuraturze Krajowej, tj. jednostce której jestem rzecznikiem, takie postępowanie w tej sprawie nie jest prowadzone - odpowiedział nam prok. Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Policja dementuje rewelacje Schreiber
Z kolei asp. szt. Aleksandra Laskowska z Komendy Głównej Policji powiedziała, że policjanci znają tę sprawę, a rewelacje Schreiber zostały już przez nich zdementowane na portalu X. I rzeczywiście, na profilu policji pojawił się wpis w tej sprawie.
- Podkreślamy, że każdy, kto nie może się skontaktować z osobą najbliższą albo ma informacje o zaginięciu jakiejkolwiek osoby, powinien jak najszybciej zgłosić sprawę do najbliższej jednostki Policji. Jednocześnie informujemy, że aktualnie Policja prowadzi poszukiwania jednej osoby, która zaginęła na terenach objętych powodzią - napisano.
Czy za rozsiewanie fake newsów Mariannie Schreiber grożą obecnie jakieś konsekwencje prawne?
- Policja od początku powodzi na bieżąco publikuje informacje o osobach, które straciły życie, a okoliczności ich śmierci wskazują na utonięcie. We wszystkich takich sytuacjach wszczęte zostały postępowania prokuratorskie przez właściwe terytorialnie jednostki prokuratury. Należy pamiętać, że dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok, możliwe jest ustalenie rzeczywistej przyczyny zgonu poszczególnych osób. W odniesieniu do powyższego wpisu wobec Marianny Schreiber nie zostało wszczęte i nie jest prowadzone postępowanie przygotowawcze. Jej wpis nie spowodował wzmożonych działań oraz dyslokowania policjantów pełniących służbę na terenach powodziowych. W związku z czym nie zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa - tłumaczy asp. szt. Aleksandra Laskowska.
