Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w grudniu ubiegłego roku osiem osób, które podejrzane są o wyłudzenia niemal 17 milionów złotych. Wśród nich znalazł się kandydat partii Roberta Biedronia - Marcin W.. Został on dorpowadzony do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wraz z innymi przedsiębiorcami, którzy usłyszeli zarzuty.
Marcinowi W., pełniącemu funkcję prezesa grupy producentów oraz Jackowi Ś., wiceprezesowi grupy prokurator przedstawił zarzuty wyłudzenia w okresie od września 2011 r. do września 2015 r. wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami związanymi z grupą, dofinansowania w kwocie ponad 16,5 mln zł oraz usiłowania wyłudzenia kwoty ponad 5,5 mln zł, poprzez składanie osobiście lub w uzgodnieniu z innymi osobami nierzetelnych dokumentów wykazujących fikcyjne wydatki grupy i nierzetelnych pisemnych oświadczeń dotyczących okoliczności o istotnym znaczeniu dla wnioskowanego dofinansowania - informował Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie na łamach Onetu.
Marcinowi W. grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Do całej afery odniósł się Zbigniew Bujak - lider Wiosny do PE w woj. lubelskim. W tej sprawie powołana została komisja wewnątrz partii.
Źródło: Onet.
