Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maraton Delecty. Sześć meczów w 13 dni

Marcin Karpiński
- Nie przeraża nas myśl, że musimy być gotowi do tak wielu spotkań. Damy radę - przekonuje trener Delecty, Piotr Makowski. Pierwsze starcie już w poniedziałek w hali „Łuczniczka”.

- Nie przeraża nas myśl, że musimy być gotowi do tak wielu spotkań. Damy radę - przekonuje trener Delecty, Piotr Makowski. Pierwsze starcie już w poniedziałek w hali „Łuczniczka”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201282" sub="Trener Delecty Piotr Makowski w najbliższych meczach zapewne skorzysta z szerokiej ławki rezerwowych. Szansę gry może dostać m.in. Łukasz Owczarz (z lewej). Najlepiej punktujący Dawid Konarski (z prawej) chwilami będzie musiał złapać trochę oddechu. Fot.: Tymon Markowski">

Do Bydgoszczy przyjedzie 7. w tabeli Effector Kielce (10 pkt, 3 wygrane, 7 porażek). Następnie w środę i czwartek zjawi się ekipa z Izraela, z którą trzeba będzie powalczyć w europejskich pucharach. Po czym już myślami nasi siatkarze będą w Warszawie, dokąd pojadą, by zrewanżować się za porażkę w meczu mistrzowskim u siebie.

<!** reklama>

- Pierwotnie pojedynek z Hapoelem miał odbyć się w Izraelu, lecz przystaliśmy na prośbę o przełożenie go do „Łuczniczki”. Z Pucharem Challenge wiążemy duże plany - przypomina Tomasz Konieczyński, z marketingu Delecty.

Wysoko postawiona poprzeczka

- Przygotowania do tych meczów przebiegają zgodnie z planem. Musimy sobie jeszcze radzić bez Marcina Wiki, doświadczony zawodnik na pewno by się teraz przydał, ale gra Marcin Waliński, i też na całkiem dobrym poziomie - opowiada z kolei trener Makowski. - Skupiamy się teraz na Effectorze, lecz już za chwilę gramy w pucharze. Wiemy, że w ekipie z Izraela gra Sebastian Pęcherz, były zawodnik Jastrzębskiego Węgla, a to by oznaczało, że ta ekipa nie jest taka słaba. Na pewno tego przeciwnika nie wolno zlekceważyć, bo można się mocno zdziwić. Kiedyś z dziewczynami przegraliśmy z zespołem rumuńskim i musieliśmy tylko odrabiać straty. Zatem, na każdym szczeblu musimy pokazać dobrą siatkówkę, zwłaszcza, że poprzeczkę stawiamy sobie bardzo wysoko.

Trenerzy Delecty wszystko mają zaplanowane na ostatni guzik. Zespół czeka wyczerpujący okres. Mecz, trening, mecz. Po spotkaniu w Pucharze Challenge zawodnicy otrzymają od razu od jednego ze sponsorów kolację, żeby mogli się skupić tylko na samej rywalizacji na parkiecie.

Trener nie ma żadnych pretensji

A jak trener Makowski podsumowuje to, co się działo do tej pory?

- Mogliśmy z pewnością wygrać kilka meczów więcej, wystarczył jeden set, a byśmy weszli do ćwierćfinału Pucharu Polski, lecz daliśmy z siebie wszystko i absolutnie nie mam do chłopaków żadnych pretensji - stwierdza szkoleniowiec. - Liga jest natomiast ciekawa, padają czasem zaskakujące rozstrzygnięcia i to chyba dobrze dla rozgrywek. Nie zgadzam się natomiast z tezą, że Politechnika Warszawska, który stała wysoko w tabeli, została zbudowana za grosze i na wariackich papierach. Jest tam kilku dobrych zawodników, doświadczonych i młodych, którzy okrzepli po walce w poprzednim sezonie. Mnie najbardziej cieszy nasza postawa. Myślę, że pozycja przed kolejnymi pojedynkami jest satysfakcjonująca. Na tabelę bym tak jednak często nie patrzył. Politechnika była niedawno na drugiej pozycji, a już jest szóstej...

Kibice z pewnością nie mogą się już doczekać kolejnych spotkań z udziałem Delecty. Nasi gracze wyróżniają się w wielu zestawieniach. W statystykach na najlepszych zawodników po 10. kolejce PlusLigi najlepiej punktującym zawodnikiem jest Dawid Konarski (śr. na set 4,75), w blokach ten sam gracz jest piąty, a Wojciech Jurkiewicz trzeci. Na zagrywce zaś dobrze spisuje się Stephane Antiga (druga lokata). Trzykrotnie statuetkę MVP meczu odebrał Michał Masny. Gracze bydgoskiej drużyny bardzo często są wybierani do drużyny kolejki „Przeglądu Sportowego”.

Jednocześnie Delecta rywalizuje w Młodej Lidze. Aktualnie zajmuje w niej 7. pozycję. W ostatnim meczu przegrała 0:3 w Spale z SMS.


Te**rminarz - kto z kim, kiedy**

W tygodniu grali rywale Delecty. Siatkarze Skry Bełchatów po wygranej z Tomisem Konstanca 3:0 mogli cieszyć się z zajęcia 1. miejsca w grupie E Ligi Mistrzów. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Crveną Zvezdę Belgrad również 3:0. Lider PlusLigi zajmuje 2. miejsce w grupie C i o tym czy awansuje do fazy play-off zadecyduje mecz za tydzień we Francji.

Najbliższe mecze Delecty (6 meczów w 13 dni!). PlusLiga: Effector Kielce (u siebie, 10.12.), Politechnika Warszawska (wyjazd, 16.12.), Lotos Trefl Gdańsk (u siebie, 22.12.). Puchar Polski: Indykpol Olsztyn (wyjazd, 19.12.), w przypadku wygranej (29.12.) z Politechniką. Challenge Cup: 12 i 13.12. u siebie z Hapoel Mate-Asher.

Pary 11. kolejki PlusLigi, dziś: Jastrzębski Węgiel - Politechnika Warszawska (17.00), ZAKSA - Lotos-Trefl (17.00), Skra - Asseco Resovia (godz. 14.30, Polsat Sport i Polsat Sport News); poniedziałek: Delecta - Effector (18). Wczoraj Częstochowa grała z Olsztynem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!