Z dużym odzewem Czytelników spotkał się nasz wczorajszy artykuł dotyczący awantur na inowrocławskim basenie. Mieszkańcy podpowiadają, jak walczyć z chuliganami.
<!** Image 2 align=right alt="Image 89283" sub="Inowrocławscy ratownicy mają sporo problemów z utrzymaniem porządku na basenie przy ulicy Wierzbińskiego. /Fot. Archiwum
">- Trzeba robić im zdjęcia i zakazać wstępu na obiekty, gdzie porządni obywatele przychodzą wypoczywać. A za wpychanie ludzi do wody basenu powinny być dodatkowe sankcje karne, na przykład 1000-złotowe mandaty lub prace na rzecz miasta - mówi jeden z Czytelników. Zdaniem kolejnego mieszkańca, część winy spada na tych, którzy zadecydowali o zamknięciu dwóch pozostałych odkrytych pływalni - w Mątwach oraz przy hali na Rąbinie. - Nie ma gdzie pływać, a chuligani rządzą na jedynym basenie - stwierdza.
Wczoraj „Express” opisał sytuację panującą na jedynym w mieście odkrytym basenie. Z chuliganami nie mogą sobie poradzić ratownicy. Pomóc mają patrole policji oraz kamery monitorujące obiekt.(hej)