Porażkę Manchesteru United można zaliczać do kategorii tych "sensacyjnych". Czerwone Diabły nie przegrały u siebie z Crystal Palace od 29 lat. Dziś nastąpił przełom. Pomimo widocznej przewagi gospodarzy, pierwsi bramkę strzelili goście. Lindelof przegrał pojedynek w powietrzu ze Schluppem, który jednocześnie dograł do wbiegającego Jordana Ayew. Ten nie pomylił się w sytuacji sam na sam z Davidem De Geą.
W 70. minucie Anthony Martial został sfaulowany w polu karnym gości, a sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Marcus Rashford, ale uderzył tylko w słupek. Na gol wyrównujący czekaliśmy aż do samej końcówki spotkania. Paul Pogba znalazł w polu karnym Daniela Jamesa, który przyjął futbolówkę i przymierzył w samo okno bramki Guaity.
Manchester United nie ugrał jednak nawet punktu, a wszystko przez trafienie w doliczonym czasie gry. Po stracie Pogby do ataku ruszyd Wilfried Zaha. Iworyjczykowi odskoczyła piłka przed polem karnym, ale dopadł do niej Patrick van Aanholt, który mocnym uderzeniem pokonał bramkarza gospodarzy.
Po trzech kolejkach Premier League Manchester United ma na koncie tylko cztery punkty.
Manchester United - Crystal Palace 1:2 (0:1)
Bramki: Daniel James 89' - Jordan Ayew 32' Patrick van Aanholt 90+3'
Manchester United: David de Gea - Aaron Wan-Bissaka, Victor Lindelof, Harry Maguire, Luke Shaw (34' Ashley Young) - Paul Pogba, Scott McTominay (85' Juan Mata) - Daniel James, Jesse Lingard (59' Mason Greenwood), Marcus Rashford - Anthony Martial.
Crystal Palace: Vicente Guaita - Joel Ward, Martin Kelly, Gary Cahill, Patrick van Aanholt - James McArthur, Luka Milivojević, Cheikhou Kouyate (83' James McCarthy) - Wilfried Zaha, Jordan Ayew (75' Christian Benteke), Jeffrey Schlupp (80' Andros Townsend).
LIGA ANGIELSKA w GOL24
Oni mogli zagrać w Ekstraklasie na koniec kariery [GALERIA]
