W niedzielę piłkarze Chelsea zapewnili sobie grę w kolejnej edycji Champions League. Wygrana 2:0 z Wolverhamptonem dała im czwarte miejsce w tabeli. Trzecie zajął Manchester United, który o Ligę Mistrzów walczył bezpośrednio z Leicester. Ostatecznie Czerwone Diabły wygrały na wyjeździe 2:0.
Sukces zapewnili im zawodnicy, dla których miniony sezon był zupełnie różny. Bruno Fernandes trafił na Old Trafford w końcówce stycznia (United zapłacili za niego Sportingowi 55 mln euro) i z miejsca stał się liderem drużyny. W 14 meczach zdobył osiem bramek i zaliczył siedem asyst. Z kolei Jesse Lingard był na najlepszej drodze, by w ofensywnych statystykach zaliczyć w tym sezonie okrągłe zero (rozgrywając 22 mecze). W ósmej minucie doliczonego czasu gry udało mi się jednak przełamać. Ku rozpaczy kibica, który rok temu po kursie 66:1 postawił, że Anglik zakończy sezon bez gola i asysty...
ZOBACZ TEŻ:
- Koniec wielkiej miłości? Piękna żona zostawiła Chicharito [ZDJĘCIA]
- Urocza partnerka włoskiego napastnika. Wyleciał przez nią z klubu [ZDJĘCIA]
- Kto poza Lewym? TOP 10 polskich strzelców za granicą
- Artysta futbolu. Kompilacja genialnych akcji Lewego [WIDEO]
- Mistrz Europy o Lewandowskim: To najlepszy napastnik świata
- Najbogatsze kluby piłkarskie na świecie [TOP 15]
Na Wyspach nie brakuje prób porównań trenerów Chelsea i United, byłych piłkarzy tych drużyn: Franka Lamparda i Ole Gunnara Solskjaera.
- Spodziewałem się Chelsea w czołówce, ale drużyna grała przy tym naprawdę dobrze. Lampard ma swoje zdanie, podejmował odważne decyzje, stawiał na młodzież. Moim zdaniem wykonał lepszą pracę niż Ole - przyznał legendarny pomocnik United, a dziś ekspert Sky Sports Roy Keane.
Osiągnięcie Lamparda imponuje tym bardziej, że nie mógł liczyć na transfery (Man U. wydali na nie 190 mln funtów), a przed sezonem stracił najlepszego piłkarza, Edena Hazarda. W kolejnym sezonie jego drużyna zostanie jednak solidnie wzmocniona. Kontrakty podpisali już Timo Werner i Hakim Ziyech, a dołączyć może do nich Kai Havertz.
ZOBACZ TEŻ:
Leicester na pocieszenie zagra w Lidze Europy, a Tottenham w kwalifikacjach do tych rozgrywek. Obok Norwich spadły drużyny Watford i Bournemouth. Utrzymała się Aston Villa, której piłkarze remis z West Hamem świętowali w szatni jak po zdobyciu mistrzostwa świata.
- Dlatego oni nigdy nic nie wygrają. Gratulacje, ale taka feta to już trochę przesada - skomentował Roy Keane.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Wymarzona jedenastka Legii. Co za paka!
- Celebrytki zakochane w angielskiej piłce. Komu kibicują?
- Odrzuciła zaloty CR7, Neymara i Hamiltona. Kim jest piękna modelka? [ZDJĘCIA]
- Polacy do wzięcia za darmo. Kto wróci do Ekstraklasy?
- 10 najlepiej zarabiających sportowców 2020 roku
- Kapitan Watford FC: W każdej szatni jest gej
